DziadBorowy napisał(a): I mimo, iż jestem absolutnie pewien, że przeciętny kierowca to nie jest milioner, który byłby w stanie taką kamienicę kupić to najwidoczniej reklamowanie czegoś takiego ma sens ekonomiczny.
A ja widziałem w "Chłopakach do wzięcia" półanalfabetę o stylu pisma jak u 8-letniego dziecka, który napisał kilka ogłoszeń (o tym, że szuka dziewczyny) i przybił je do drzew na terenie wsi, w której mieszka; w której jest kilka domów na krzyż.
A skoro tak zrobił, to najwidoczniej z pewnością ma to sens matrymonialny

Z tego, że ludzie coś robią nie wynika automatycznie, że ma to sens. Ja przed wyjściem z domu zawsze parę razy sprawdzam pokrętła od kuchenki gazowej. A po zamknięciu drzwi parę razy szarpię za klamkę, żeby sprawdzić czy na pewno je zamknąłem. Nie znaczy to, że te czynności mają sens. To znaczy tylko tyle, że jestem trochę pierdolnięty
Tak jak ten pan chcący sprzedać kamienicę
Niech jeszcze dorzuci do tego swojego ogłoszenia info, że ma do sprzedania odrzutowiec za pierdyliard złotych, a na pewno zgłosi się do niego tabun chętnych. Chociaż zawsze jest jakaś tam szansa, pewnie taka jak trafienie szóstki w totka...
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

