Żarłak napisał(a): Myślałem, że podsuniesz jakieś opracowanie, dzięki któremu dowiemy się jak prawdopodobnie było, a nie zadasz pytanie o to jak może się mnie/nam wydawać jak było. Wiedząc, że dużo Niemców z tych terenów zostało przepędzonych należałoby się zastanowić co faktycznie zaważyło o odrębności kulturowej zachodnich regionów.
Bo co, nagle osoby osiedlone ze wschodu magicznie "przesiąknęły" innym stylem bycia i myślenia?
A może faktycznie to resztka tych, którzy mimo przesiedleń dali radę dalej mieszkać na tych terenach nie zmieniając wielce swojej mentalności, a zmienili tylko system w którym żyją? Ale to znaczyłoby, że mimo komuny nie dali się tak łatwo zindoktrynować, a nowi sąsiedzi ze wschodu, którzy zamieszkali pośród nich przejęli od nich obyczaje.
A może ta część "Niemców" (faktycznie Niemców i Polaków mieszkających w Prusach) rozmnażała się gromadniej, niż "repatrianci" z kresów? Hm?
A może to genius loci?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

