Jeśli chodzi o dających, to demoralizacja grozi tym, którzy polegają na własnych uczynkach.Będą się bowiem uważać za dobrych, bo coś dali, za lepszych od tych, którzy dali mniej lub nic.Jeśli natomiast chodzi o biorących, to przyjmując coś w sytuacji kiedy nie są w prawdziwej potrzebie, będą nasiąkać przekonaniem, że powinni otrzymywać różne rzeczy od innych (najlepiej państwa), ich oczekiwania będą rosły, a z drugiej strony będą uważać siebie za zbyt biednych by dawać innym.
Ostatnio braliśmy udział w zbiórce pieniędzy na operację dla dziewczynki chorej na glejaka mózgu.Pewna osoba ostentacyjnie wrzucając do puszki 5zł stwierdziła, że gdyby wszyscy dali tyle co ona, to zebrałaby się naprawdę pokaźna kwota.W innym domu pewien 6-latek najpierw poinformował, że on też zbiera pieniążki do skarbonki na rower.Kiedy dowiedział sIę czego dotyczy zbiórka, to na oczach zdumionej mamy postanowił przekazać całą zawartość skarbonki na zbożny cel.
Ostatnio braliśmy udział w zbiórce pieniędzy na operację dla dziewczynki chorej na glejaka mózgu.Pewna osoba ostentacyjnie wrzucając do puszki 5zł stwierdziła, że gdyby wszyscy dali tyle co ona, to zebrałaby się naprawdę pokaźna kwota.W innym domu pewien 6-latek najpierw poinformował, że on też zbiera pieniążki do skarbonki na rower.Kiedy dowiedział sIę czego dotyczy zbiórka, to na oczach zdumionej mamy postanowił przekazać całą zawartość skarbonki na zbożny cel.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3

