lumberjack napisał(a):Jaques napisał(a): Chrześcijanin nie oczekuje wdzięczności za pomoc potrzebującym. Nie sprowadza relacji międzyludzkich do "handlu wymiennego".
Ale fajnie byłoby gdyby owi "potrzebujący" nie odpłacali za tą pomoc nienawiścią do Europy i jej autochtonów.
Oczywiście, że fajnie by było, ale na świecie są różni ludzie.
Zobacz, jeżeli chcesz pomagać tylko tym, którzy są wobec ciebie życzliwi, to izolujesz się w swoim otoczeniu. W efekcie tracisz kontakt z pozostałymi ludźmi, nie znasz ich i zaczynasz sobie wyobrażać jacy są. Masz szczątkowe informacje, więc wyolbrzymisz ich negatywne cechy i zaczynasz się ich obawiać. To prowadzi do strachu, a ten do agresji.
Ten mechanizm działa w obie strony. Ludzie innych kultur tak samo nas się obawiają i to jest powodem ich agresji.
Aby to "odkręcić" trzeba wrócić do pierwszego zdania i zrobić inaczej.

