ZaKotem napisał(a): No dobra, ja też jestem za tym, żeby tacy spieprzali. Ale byłbym też za tym, żeby spieprzali na pustynię roszczeniowi katolicy, którzy koniecznie chcą, aby wszyscy przestrzegali ich kościelnych ustaleń.
A jasne, że tak. Gdyby roszczeniowi katolicy zechcieli na przykład zakazać kondonów czy cuś w ten deseń to by mnie irytowali tak samo jak roszczeniowi allahowie. Na szczęście nasz katolicyzm to przede wszystkim obrzędy, a moralność wszyscy mają dosyć, ze tak to ujmę, "laicką", "ateistyczną".
Jaques napisał(a): Pisząc o "spieprzaniu" tylko potwierdzacie fakt, że jesteście agresywni.
Jestem spokojnym introwertykiem, nie jestem zbytnio emocjonalny. Moje poglądy wynikają z przemyśleń na temat tego jak powinien wyglądać kraj, w którym chciałbym mieszkać. Na pewno byłby to kraj, w którym radykalni muzułmanie, ortodoksyjni żydzi i katolicy stanowiliby maluteńkie mniejszości, które nie mają nic do powiedzenia. Najlepiej żyć i pracować pośród ludzi, z którymi można się dogadać i dojść do jakichś kompromisów.
Jaques napisał(a): Może to błędne koło? Skoro będziecie unikać innych ludzi, nigdy ich nie poznacie, a więc zawsze będziecie myśleć tak samo...
Ale ja nie unikam ludzi. Nawet Jehowców ostatnio do domu wpuściłem i przez pół godziny próbowałem ich przekonać, że wyznają fałszywą religię i że Boga nie ma, no ale nie udało się. Co więcej było mi trochę głupio, bo na sam koniec dali mi trochę rożnych broszurek, a ja im nie miałem co dać. Muszę nadrukować trochę jakichś ateobroszurek
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

