Moze i tak, ale z drugiej strony zgadzam sie z ZaKotem - zaczynajac o nich pisac a nie rozwijajac wzbudza sie naturalna u innych ciekawosc. Zwlaszcza, ze to forum ateista, gdzie odsetek ateistow byc moze jest powyzej przecietnej. Przeciez nie chodzi o to, by Dragule wysmiac (nie sadze, zeby taka byla intencja pytajacych), tylko czegos dowiedziec sie.
Dragula
1. To nie konca tak dziala. Forum jest pewna forma dzialalnosci towarzyskiej. Bedac tu jakis czas zawiazuje sie wiezi towarzyskie z innymi - przeciez rozmawia sie z ludzmi za posrednictwem internetu, nie zas z literkami/ wyrazami, ktore ci ludzie napisali. Zrozumialabym, gdybys napisal: nie jestesmy przyjaciolmi (forum to specyficzna forma kontaktu z innymi, umozliwiajaca pozostawienie poza sfera rozmow/ spotkan calkowicie nieinternetowe zycie prywatne ), ale nie jestesmy kolegami brzmi troche szorstko - i troche nieadekwatnie.
2. ''nawrocilem sie'' - ta forma swiadczy nie tyle (lub: nie tylko) o metafizycznym przezyciu, ale o powrocie/ przejsciu do jakiejs okreslonej organizacji religijnej, a o tym mozna byloby juz chyba pisac bez naruszania autointymnosci. Myle sie?
Dragula
Cytat:Problem w tym, że nie jesteśmy kolegami. Żadnego z forumowiczów w realu nie poznałem
(ja pierdziu ledwo się nawróciłem, już dzielę ludzi)
1. To nie konca tak dziala. Forum jest pewna forma dzialalnosci towarzyskiej. Bedac tu jakis czas zawiazuje sie wiezi towarzyskie z innymi - przeciez rozmawia sie z ludzmi za posrednictwem internetu, nie zas z literkami/ wyrazami, ktore ci ludzie napisali. Zrozumialabym, gdybys napisal: nie jestesmy przyjaciolmi (forum to specyficzna forma kontaktu z innymi, umozliwiajaca pozostawienie poza sfera rozmow/ spotkan calkowicie nieinternetowe zycie prywatne ), ale nie jestesmy kolegami brzmi troche szorstko - i troche nieadekwatnie.
2. ''nawrocilem sie'' - ta forma swiadczy nie tyle (lub: nie tylko) o metafizycznym przezyciu, ale o powrocie/ przejsciu do jakiejs okreslonej organizacji religijnej, a o tym mozna byloby juz chyba pisac bez naruszania autointymnosci. Myle sie?
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.

