re Dziad Borowy
Zwrócę uwagę na użyte tu słowo "bezmyślność".
Jego zdaniem kalkulowanie, ile dochodów podatkowych idzie z jednego kraju do budżetu UE, a potem dalej do innego państwa członkowskiego, to najgorsza narracja tego, czym jest UE.
- Ta narracja jest fałszywa. Nie jesteśmy płatnikiem netto. Tak naprawdę jesteśmy największym beneficjentem integracji europejskiej, zarówno gospodarczo jak i finansowo, z całą pewnością politycznie - powiedział odnosząc się do sytuacji Niemiec.
Trudno o bardziej wiarygodne źródło. Dokładnie tak samo, tyle że w mniejszym stopniu dotyczy to pozostałych płatników netto. Tajemnica cudu wpłacamy najwięcej, nie tracimy, a zyskujemy najwięcej tkwi na ssaniu gotówki którym wspominałem. Tkwi także w imporcie wykształconej siły żywej, ogromna oszczędność na kształceniu. Do tego pracując tam powiększają dochód narodowy importera. Do tego przepływ pieniędzy napędza gospodarki. Matematyka jest jedna, ekonomia już nie.
Dlatego zanim napisze coś takiego ad hoc, warto się wpierw zastanowić.
Klepie się w UE o równości, potem w rzeczywistości jest nieco inaczej. To powoduje pewne frustracje o których tu wspomniano. Rzecz jasna nie ma się czemu specjalnie dziwić, ani rozpaczać. Po prostu należy w trudzie i znoju (niepopularne stwierdzenia) przełamywać pułapkę średniego rozwoju i konsekwentnie iść do przodu.
Najlepszy jest tu przykład Rysia Petru, który wieszczył PiSowi i państwu bankructwo już w marcu 2016 roku.
Z bardzo przykrych wiadomości:
Dziura podatkowa jest najmniejsza od dekady. A ma być jeszcze mniejsza.
W tym dwugłosie pada jest suma 11 mld, źródła rządowej wspominają 5-7 mld.
Biznesmeni niesłusznie załamywali ręce. Ustawa Ziobry o konfiskacie rozszerzonej odniosła niemały sukces
Cała nadzieja, że po Ziobrze przyjdzie jakiś łagodniejszy minister i wszystko wróci do normy.....
Zwrócę uwagę na użyte tu słowo "bezmyślność".
Jego zdaniem kalkulowanie, ile dochodów podatkowych idzie z jednego kraju do budżetu UE, a potem dalej do innego państwa członkowskiego, to najgorsza narracja tego, czym jest UE.
- Ta narracja jest fałszywa. Nie jesteśmy płatnikiem netto. Tak naprawdę jesteśmy największym beneficjentem integracji europejskiej, zarówno gospodarczo jak i finansowo, z całą pewnością politycznie - powiedział odnosząc się do sytuacji Niemiec.
Trudno o bardziej wiarygodne źródło. Dokładnie tak samo, tyle że w mniejszym stopniu dotyczy to pozostałych płatników netto. Tajemnica cudu wpłacamy najwięcej, nie tracimy, a zyskujemy najwięcej tkwi na ssaniu gotówki którym wspominałem. Tkwi także w imporcie wykształconej siły żywej, ogromna oszczędność na kształceniu. Do tego pracując tam powiększają dochód narodowy importera. Do tego przepływ pieniędzy napędza gospodarki. Matematyka jest jedna, ekonomia już nie.
Dlatego zanim napisze coś takiego ad hoc, warto się wpierw zastanowić.
Klepie się w UE o równości, potem w rzeczywistości jest nieco inaczej. To powoduje pewne frustracje o których tu wspomniano. Rzecz jasna nie ma się czemu specjalnie dziwić, ani rozpaczać. Po prostu należy w trudzie i znoju (niepopularne stwierdzenia) przełamywać pułapkę średniego rozwoju i konsekwentnie iść do przodu.
Cytat:Co w ogóle nie przemawia do wyznawców ekonomii ludowej. No bo przecież jeżeli jeden zyskuje a drugi traci.
Najlepszy jest tu przykład Rysia Petru, który wieszczył PiSowi i państwu bankructwo już w marcu 2016 roku.
Z bardzo przykrych wiadomości:
Dziura podatkowa jest najmniejsza od dekady. A ma być jeszcze mniejsza.
W tym dwugłosie pada jest suma 11 mld, źródła rządowej wspominają 5-7 mld.
Biznesmeni niesłusznie załamywali ręce. Ustawa Ziobry o konfiskacie rozszerzonej odniosła niemały sukces
Cała nadzieja, że po Ziobrze przyjdzie jakiś łagodniejszy minister i wszystko wróci do normy.....

