zefciu napisał(a): Nie mówię, że się kończy. Ale generalnie pojęcie „teizm” według wielu osób implikuje jednak osobowość bytu, który się wyznaje.Jeżeli pisząc "systemy teistyczne" miałeś na myśli jedynie te mające za przedmiot osobowego boga, to jest to jak najbardziej poprawne, bo jest taka popularna definicja teizmu i moja odpowiedź wtedy nie będzie się ściśle odnosiła do Twojej wypowiedzi.
W tym jednak przypadku musiałbyś wyjaśnić, dlaczego moja niewiara nie pozwala mi wartościować systemów teistycznych i to jeszcze w tym wąskim znaczeniu tego słowa mającego za przedmiot jedynie bogów osobowych.
zefciu napisał(a): Ale przecież mówiliśmy o osobowości. Bóg chrześcijański nie jest ułomny (cokolwiek to znaczy), a żyje poza wszelkimi wymiarami.No przecież o tym mówię.
zefciu napisał(a): Moralność w ostatecznym rachunku jest jednak zagadnieniem pragmatycznym. Rzeczy nie są moralne/niemoralne w oderwaniu od swoich praktycznych skutków, tylko ze względu na nie.Niewątpliwie częściowo jest. I?
zefciu napisał(a): A tu się dopierdalasz do słówek. Miło, że mi tak pokazujesz iż nie masz za bardzo argumentówTa sytuacja jest tak niedorzeczna, że nawet nie wiem, jak odpowiedzieć na taki trolling.
zefciu napisał(a): No to mnie oświeć. To tania technika erystyczna – powiedzieć „nie zrozumiałeś”, ale nie sprecyzować, czego rzekomo ktoś nie zrozumiał.Już tłumaczę: jeżeli mówimy o bardzo zaawansowanych bytach (ot, np. zdigitalizowane byty ludzkie za 4k lat), to nie dość, że z zasady nie znamy ich intencji (bo nie siedzimy w ich głowie - jak i przy innych bytach rozumnych - a to znaczy, że mogą na przykład oczekiwać nieprzestrzegania podanych przez siebie reguł), to jeszcze dodatkowo najprawdopodobniej nie jesteśmy nawet w 1/100 pojąć tego, na czym polegają ich cele i cała gra, którą stworzyliby dla istot sobie podległych.
zefciu napisał(a): O ile sytuację, gdy oczywisty znudzony trol adakla stosuje takie zagrywki jestem w stanie zrozumieć; o tyle, gdy czyni to Roan Shiran – osoba, która powinna mieć większe kompetencje intelektualne – już nie. Coś ostatnio się dzieje niedobrego z Tobą?Szczerze powiedziawszy, to z tej dość śmiesznej próby obrażenia mnie nawet nie potrafię wywnioskować, co ją dokładnie sprowokowało.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)

