Roan Shiran napisał(a): Mówiłem o zagrożeniu dot. bezpośrednio mnie lub moich najbliższych . Ogólnie każde niedbalstwo intelektualne powoduje szkody społeczne.Aha. Bowiem Roan i jego rodzina nie należą do społeczeństwa. Mają z Bogiem, w którego nie wierzą takie przymierze, że nigdy żaden owoc ich lędźwi nie zachoruje na polio, niezależnie, co by się działo.
Cytat:Wciąż zarówno pan Colt, jak i producent pralki, są niewielkimi autorytetami, jeśli chodzi o zasady moralne użycia ich produktów.No nie są. Ale wyjaśniłem już moje rozumowanie.
Cytat:I ciężko mówić tu o zacieraniu się granicy pomiędzy empirią a systemami normatywnymi, gdyż są to niezwykle odrębne dziedziny, chociaż częściowo wpływające na siebie nawzajem.No nie. Bo hipotetyczna moralność doskonała powinna być w 100% zgodna z empirią – tzn. jej stosowanie powinno dawać optymalne, jeśli nie idealne rezultaty praktyczne.
Cytat:Chyba czegoś tu zupełnie nie rozumiem. Do każdego poglądu stosuje się te same zasady rozumowania, niezależnie od tego, czy jest to pogląd na temat religii, czy też tego, czy sąsiad zabawia się z Twoją żoną, gdy jesteś nieobecny. Pojęcie subiektywnie nieprawidłowego argumentu jest dla mnie kompletnie obce, jeżeli założymy, że mamy te same cele (a raczej cel - dążenie do prawdy i wizji świata najbliższej prawdziwego świata).Ale ja przecież nie mówię o zasadach rozumowania, tylko o zasadności różnych argumentów w różnych sytuacjach. Te różnice w zasadności nie wypływają z zasad rozumowania, tylko z faktów (dotyczących hipotetycznych bądź realnych bytów).
Cytat:Chyba - zgodnie z kolejnym założeniem ślepo przyjmowanym na kanwie chrześcijaństwa. Samo chrześcijaństwo explicite takiej tezy nie zawieraOczywiście, że zawiera. Choćby pawłowe „ἀλλὰ καὶ ἐὰν ἡμεῖς ἢ ἄγγελος ἐξ οὐρανοῦ εὐαγγελίζηται παρ' ὃ εὐηγγελισάμεθα ὑμῖν, ἀνάθεμα ἔστω”.
Cytat:Tak z ciekawostek - judaizm również nie przewidywał nagłej zmiany reguł. A tu popatrz. Ba, wciąż nawet uważają, że to na nich zatrzymał się rozwój, ku irytacji chrześcijan.Oczywiście bzdura. Żydzi po prostu cały czas czekają na to wypełnienie objawienia i twierdzą, że wydarzenie, które chrześcijanie za to wypełnienie uważają nim nie było.
Cytat:Ale jakie "wyjechanie"? Nadal nie rozumiem. Papież jest Twoim współwyznawcą. Jeżeli pijesz do tego, że to przecież katolik, a nie prawosławny, to jest to oczywiście fakt zupełnie nieistotny z punktu widzenia naszej dyskusji, gdzie m.in. o chrześcijaństwie rozmawiamy tylko ogólnie. W oczywisty sposób papieża uznaje się za głównego przedstawiciela religii chrześcijańskiej - czy to się komuś podoba, czy też nie.A co mnie obchodzi jakiś „się”? Ty się wypowiadasz, a nie „się”, więc to kiepskie tłumaczenie merytorycznego błędu.
Cytat:Bulwersujesz się, jakbym nie stawiał Cię w jednej grupie z papieżem (który obecnie nie jest taki zły, jak np. wcześni papieże), a z np. Breivikiem.No widzisz. Ja bym nie miał problemu, jakbyś nazwał moim współwyznawcą jednego z wczesniejszych papieży. Np. Grzegorza Dialoga, czy Leona Wielkiego. Ale tutaj wychodzi Twoje niezrozumienie chrześcijaństwa niestety
