Roan Shiran napisał(a): Jeszcze daleko do tego, by ruch antyszczepionkowy powodował bezpośrednie zagrożenie dla mnie. Jest to co prawda ruch dość hałaśliwy, ale wbrew pozorom bardzo mało rozpowszechniony, a przy tym i państwo działa, by go ukrócić. Zagrożenie jest, ale potencjalne i raczej niezależne ode mnie.Mówiłeś, że nawet potencjalnego nie ma. Ale OK, zgadzam się tutaj.
Cytat:Jeżeli chcesz podważyć sens wyróżnienia nauk normatywnych, to życzę powodzenia.Nie chcę go podważyć. Z naszego punktu widzenia sens ten istnieje. Chcę zwrócić uwagę, że z perspektywy istoty dla Wszechświata nadrzędnej to wyrównienie się zaciera.
Cytat:Wykaż więc tę niezgodność, bo nie mam pojęcia, jak miałbym odnieść to do przedmiotu sporu.No przecież wyjaśniłem. Więc jeszcze raz:
Chrześcijanie wierzą, że Bóg istnieje i im się objawił. Ty piszesz (parafrazując) „jesteście w błędzie, bo nawet jak Bóg istnieje, to nie znacie Jego woli”. To jest błąd, bo zakładasz prawdziwość tylko części chrześcijańskiego kerygmatu, a na podstawie tego założenia krytykujesz całość chrześcijaństwa.
Chyba prościej nie umiem.
Cytat:Zdanie pana Apostoła mogło się oczywiście zdezaktualizowaćTo już są śmieszne sztuczki logiczne. Czy zdanie „to zdanie się nie zmieni” może się zmienić. A czy golarz, który goli tylko tych, co się nie golą w domu etc.
Cytat:Szkoda tylko, że się tak nie zachowuje. O czym mówią nie tylko ateiści, ale również wyznawcy innych religii.No tak. A ponieważ są oni autorytetemw tym względzie, to muszę przyznać, że to prawda.
Cytat:pan Abu nie wierzy w Jezusa tak, jak wierzą w niego chrześcijanie, co oczywiście jest Ci wiadomeA co to znaczy „tak jak wierzą w chrześcijanie”? Istnieje jakaś ścisła, niearbitralna granica wierzenia „tak jak wierzą chrześcijanie”?
Cytat:jeżeli potrafisz wymienić chociaż jedną różnicę pomiędzy prawosławiem a katolicyzmem, która miałaby znaczenie w niniejszej dyskusji, to proszę o jej przedstawienieWydawało mi się, że wskazując akurat przykład papieża piłeś jakoś do dogmatu o nieomylności. Jeśli się mylę, przepraszam, ale w takim razie czemu papież?
Cytat:Nie jestem specjalistą od wewnętrznych wojenek pomiędzy niewiele różniącymi się odłamami tej samej religii. To dopiero byłbym ciekawym ateistą, jakby mnie tak zupełnie nieistotne szczegóły interesowały.Ale przecież te „wojenki” ukształtowały wszystko co teraz postrzegasz jako chrześcijaństwo. Każde zdanie każdego dostępnego wyznania wiary jest echem jakiejś takiej wojenki.
I nie. Nie uważam katolików za jakichś „obcych”. Uważam, że w katolicyzmie jest dużo chrześcijaństwa, a mnóstwo nominalnych katolików jest prawosławnymi. Ale sugerowanie mi iż uważam papieża za autorytet pozostaje absurdalnym. Zwłaszcza, że niedawno robił to adakla, co mnie nieco uczuliło.
