zefciu napisał(a): Jakoś tak się dzieje, że społeczeństwa ludzkie nie przyjmowały w toku historii całkowicie arbitralnych norm nadrzędnych, a przeciwnie – bardzo podobne, takie które umożliwiały trwanie ich cywilizacji.
Ja bym jednak obstawał, że właśnie różne subkultury przyjmują normy całkowicie arbitralnie, i jest to czynnik losowy, odpowiednik mutacji genetycznej. Z tym że te subkultury, które mają normy nieprzystające do trwania cywilizacji, albo zanikają, zniszczone przez bardziej trwałe subkultury, albo trwają w jakiejś specyficznej niszy, jako pasożyty lub symbionty kultury dominującej. Natomiast te, których normy przypadkowo okazują się nawet cywilizacyjnie lepsze od norm kultury dominującej, rozrastają się i same stają się dominujące, spychając poprzedników na margines.

