lumberjack napisał(a): Poza tym nie po to tyle remontów zrobiłem, żeby teraz przyszedł Putin i wszystko rozpierdolił.
No ale zauważ, że jak palnie parę bombek, to popyt na remonty będzie większy :-D
A serio: nonsens, Rosja ani nie ma sił na prowadzenie wojny, ani żadnej na nią ochoty. Pół-wojenki rosyjskie, jak w Gruzji czy na Ukrainie, mają na celu jeden tylko podbój, a konkretnie: podbicie słupkow poparcia Putinowi i Jedynie Słusznej Rosji. Cele te zostały osiągnięte, co oznacza, że Rosja te wojenki wygrała - bo wszak wygrywa wojnę państwo, które osiąga polityczny cel tejże wojny. Tylko jak traktować poważnie państwo, które ma takie cele polityki zagranicznej?
Ci, którzy straszą "odradzającym się imperium" leją tylko wódę na młyn rosyjskich narodowych trolli, które niczego innego nie pragną, jak tego, żeby ktoś się ich przestraszył.

