zefciu napisał(a):Urwałeś się z choinki?? Dlaczego rozmawiamy o tym, a nie o innych? Bo od tego rozpoczęliśmy naszą rozmowę.Teista napisał(a): W katolickiej wersji podręcznikowo-modlitewnikowej przykazanie całkowicie pominięte - właśnie o tym i tylko o tym zabiegu rozmawiamyAle dlaczego rozmawiamy właśnie o tym, a nie o innych?
Cytat:Wiem o który fragment się rozchodzi, ale nie masz żadnego uzasadnienia, aby akurat tego fragmentu, a nie innych fragmentów się doczepić.
Nie mam żadnego uzasadnienia? Mam uzasadnienie – empiryczne! Otóż wyobraź sobie, że porównując tekst dekalogu w modlitewniku i podręcznikach do religii z tekstem dekalogu w Biblii zauważyłem różnicę, którą nazwałem „usunięciem przykazania”. Zapytałem innych, bo zmysły czasem nas oszukują. Niewierzący, bądź innego wyznania potwierdzili moje spostrzeżenie, natomiast katolicy reagowali przeważnie wielkim zdziwieniem, a ci bardziej świadomi - klasycznym „wkurwieniem”. Istnieją więc obiektywne racje, iż dekalog w wersji podręcznikowej dla katolików czegoś ważnego nie zawiera - w odniesieniu do oryginalnego, biblijnego rzecz jasna. Założyłem więc, że coś musi w tym być. Zastanawiając się nad skutkami takiej zmiany zauważyłem też ciekawą korelację. W religiach, w której wyznawcy uznają pełny tekst nie istnieje praktyka oddawania czci obrazom, rzeźbom, relikwiom (Żydzi, Świadkowie), a religiach, gdzie wyznawcy nie uznają pełnego tekstu istnieje taka praktyka. Pisząc „nie uznają pełnego tekstu” mam na myśli – tak zostali nauczeni, a raczej - ich sieć neuronalna została tak skutecznie zabetonowana, iż nie widzą prostej prawdy na tysiąc sposobów tłumaczonej o grzesznej naturze praktyk jakim się oddają. Właśnie tacy poddali się zasadzie, że
Cytat:Trzeba być zawsze gotowym wierzyć, że to, co ja widzę jako białe, jest czarne, jeśli tak to określi Kościół hierarchiczny
i wtedy żadne płacze i żadne krzyki nie przekonają ich, że białe jest białe a czarne jest czarne. Odstawili na bok prostą prawdę i przyjęli do serca precyzyjny idiotyzm, religię co powstała w momencie gdy pierwszy na Świecie spryciarz spotkał pierwszego na Świecie naiwnego. Przyjęli religię mając nadzieję, że doprowadzi ich do życia wiecznego, amen.
Ps. Przyjmuję Twoją odpowiedź, choć się z nią nie zgadzam. Teraz pytanie znacznie prostsze: czy chrześcijanie oddają cześć obrazom?

