Mnie się wydaje, że przeszedł bez echa, bo echo zaczęłoby wyciągać ostatnie stołku spod kuprów opozycji. A jak nie, to media narodowe zaraz by znalazły x przykładów z rządów opozycji. W ostateczności przypomnieli by afery typu Amber Gold. Po co opozycji narażać przyczółki? Jeszcze dochodzi kwestia wojny o Holocaust...
Sebastian Flak

