zefciu napisał(a): No to jaki jest ten efekt, weź w końcu wydukaj! Skoro efektem nie jest kult ikon (bo kult ikon istnieje niezależnie, czy ta redakcja jest dokonana, czy nie), to jaki jest ten efekt?
To może ja pomogę. Efekt jest taki, że potem ktoś przeczyta pierwszy raz fragment Biblii i myśli sobie wtedy: "olaboga, toć tu pisze, coby nie klękać przed obrazem, a nic księdze nie mówili! (no, może mówili kiedyś raz czy dwa na religii, ale akurat robiłem coś innego) Ależ to, cwaniaki, ukryli niecnie, pewnikiem dla mamony!" A jakby był ten kawałek w katechizmie, to z konieczności każdemu dziecku od małego musieliby wyjaśniać swoją interpretację, i efektu "olaboga" nie byłoby.

