DziadBorowy napisał(a): A no to, że w roku 2015 było 58 (lub 55 - nie pamiętam dokładnie) ataszatów A pan Macierewicz nie palił się z obsadzaniem nowych - wręcz przeciwnie - najwyraźniej miał problemy ze znalezieniem odpowiednio niekompetentnych
osób. Więc było coraz więcej wakatów.
No i przecież dobra zmiana obiecywała swoim lemingom nie to, że się nie pogorszy ale to, że się polepszy.
Najnowszy felieton swojego Ziemkiewicza Smok już widział?
http://fakty.interia.pl/opinie/ziemkiewi...Id,2552102
Obietnice pisiornice. Czy ja kiedykolwiek miałem złudzenia? Pisałem, ze pisiory nie narobią. Trochę poprawią w najlepszym wypadku o 90%.
A swoją drogą ni ma mowy o tym, że te wydatki są nieuzasadnione?
2. "Były to karty wykorzystywane do funkcjonowania jednostek wojskowych i ponad 100 ataszatów obrony funkcjonujących poza granicami państwa". Gdy okazało się, że ataszatów jest mniej, MON skorygowało informację na "ponad 100 żołnierzy w ataszatach obrony".
3. Pewnie że czytałem i w odróżnieniu zrozumiałem.
DziadBorowy napisał(a): Ano właśnie. Od początku tej afery objawiono, że Żydzi protestują wyłącznie dlatego aby zablokować PISowską ustawę reprywatyzacyjną. W teoriach tych występował nawet kongres USA, który mocami nadprzyrodzonymi przewidział, że PIS wyskoczy z taką ustawą i na grubo przed nią przygotował stosowne ustawodawstwo. W artykule Ziemkiewicza też to jest - skupia się niby na PIS ale musiał wtrącić teksty o "wrogach Polski" i o tym, że oczywiście Żydzi chcą odszkodowań od nas.
Natomiast najprostsze wyjaśnienie takie, że spora część Żydów myśli dokładnie w ten sposób jak PIS oraz, że ich premierowi ta ustawa spadła jak manna z nieba bo jest idealnym odwracaczem uwagi od dziadostwa, które narobił jakoś nie może się przebić.
Równie przygnębiające są wyniki sondaży z których wynika, że większość Polaków uważa, że nie powinniśmy wycofywać się z tej ustawy ale bez sensu przy niej się upierać, chociaż nic nam nie daje a wyłącznie na niej tracimy. Jak widać mit romantyczno-martytologiczny wciąż trzyma się mocno a realpolitik prowadzona w oparciu o możliwości z uwzględnieniem skutków działań nie ma zbyt wielu zwolenników.
Kluczem do sytuacji są miliardy dolarów. 65 miliardów roszczeń. Na nasze licząc tak se to jest 200 miliardów złotych. W uproszczeniu i zaokrągleniu.
Podsumowuję to powoli tutaj:
https://www.salon24.pl/u/smocze-opary/84...stosunkach
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!

