cobras napisał(a): Pierdolisz jak potłuczony, akurat rak jest traktowany bardzo priorytetowo, w mojej rodzinie znam dobrze 4 przypadki osób chorujących na raka (glejak, rak płuc, rak żołądka, rak skóry) i po jego wykryciu nie było problemu z podjęciem leczenia. Niestety samo wykrycie nastąpiło zbyt późno lub leczenie nie dało skutku lub nie zostało podjęte, więc mam jedną babcię, dziadka i wujka mniej (rak skóry jak na razie został skutecznie wyleczony). Ale nie było jakiegoś czekania w kolejkach w NFZ, nie przy takiej chorobie. A jak Ci się to nie podoba, to proponuję w podskokach wypierdalać do USA, twój przyszły dług medyczny już radośnie na ciebie czeka.
Cytat:Narodowy Fundusz Zdrowia nie chce płacić szpitalom za podanie nierefundowanych leków pochodzących z darowizn. Pacjenci, którzy sami zebrali pieniądze, nie mogą skorzystać z terapii ratujących życie – czytamy w dzisiejszym wydaniu "Super Expressu".
Po interwencji dziennika w styczniu resort zdrowia poinformował, że szpitale onkologiczne mogą podawać pacjentom nierefundowane terapie. Wtedy "do akcji" wkroczył NFZ, który nie chce płacić za badania, niezbędne przed rozpoczęciem leczenia.
- Podanie leku wiąże się z kosztami, które sami musielibyśmy ponieść, jeśli NFZ ich nie rozliczy – mówi Małgorzata Talerczyk, wicedyrektor Zachodniopomorskiego Centrum Onkologii w Szczecinie.
Mimo pytania o brak zmiany stanowiska, Narodowy Fundusz Zdrowia nie udziela odpowiedzi – czytamy.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/nfz-nie-...ka/qzyyjyk
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

