A skąd przekonanie, że liczyłem na jakąś odpowiedź od Ciebie?
"No pomyśle jeszcze raz".
Zwracałem się gdzieś wprost do Ciebie?
Jesteś beznadziejnym przypadkiem, który edukację o otaczającym świecie filtruje przez wiedzę przyswojoną na oazowych mitingach i kazaniach swych protagonistów. Już nie urwiesz się z łańcucha uwiązanego do kościelnej budy. Będziesz stamtąd obszczekiwał oponentów – i będziesz robił to tym gorliwiej, im większą kość obiecają Ci idole w sutannach.
Jak można w ogóle kontestować empatię?
Jeden przykład:
„Ja w wieku 6 latu byłem z dziadkiem w rzeźni, żeby świeże mięso na kotlety kupić, tusze widziałem, co nieco może też słyszałem (nie chciałem potem jeść schabowych, ale tylko przez jeden dzień. Potem mi przeszło... „ (Łazarz)
Przeszło ci, bo to, co cywilizowany człowiek uważa za odrażające i podłe, uznałeś za normę. Tak jak wdrukowano Ci, że wiszące na dwóch skrzyżowanych belkach, ociekające krwią ludzkie truchło, to symbol miłości. Ten obsceniczny w istocie widok, już Cię nie wzrusza. Przyzwyczaiłeś się.
"No pomyśle jeszcze raz".
Zwracałem się gdzieś wprost do Ciebie?
Jesteś beznadziejnym przypadkiem, który edukację o otaczającym świecie filtruje przez wiedzę przyswojoną na oazowych mitingach i kazaniach swych protagonistów. Już nie urwiesz się z łańcucha uwiązanego do kościelnej budy. Będziesz stamtąd obszczekiwał oponentów – i będziesz robił to tym gorliwiej, im większą kość obiecają Ci idole w sutannach.
Jak można w ogóle kontestować empatię?
Jeden przykład:
„Ja w wieku 6 latu byłem z dziadkiem w rzeźni, żeby świeże mięso na kotlety kupić, tusze widziałem, co nieco może też słyszałem (nie chciałem potem jeść schabowych, ale tylko przez jeden dzień. Potem mi przeszło... „ (Łazarz)
Przeszło ci, bo to, co cywilizowany człowiek uważa za odrażające i podłe, uznałeś za normę. Tak jak wdrukowano Ci, że wiszące na dwóch skrzyżowanych belkach, ociekające krwią ludzkie truchło, to symbol miłości. Ten obsceniczny w istocie widok, już Cię nie wzrusza. Przyzwyczaiłeś się.

