zefciu napisał(a):Prywatna interpretacja biblii powiadasz…Zefciu. Wiem, że kościelne autorytety zabroniły interpretować PŚ, Ty posłuchałeś. A masz wgląd w wiarę apostołów? Czy w takim razie masz wgląd w to co wierzy jakikolwiek człowiek? Ciekawe, chyba właśnie to mi zarzucałeś, choć definiując Twoją wiarę opierałem się wyłącznie na powszechnie znanym kanonie, któremu bezmyślnie (bo nie może być inaczej) się podporządkowałeś. Masz do dyspozycji tekst, który nie jest trudny, a wybierasz wiarę apostołów, z którymi nie zamieniłeś jednego słowa i nie przemawiają do Ciebie bezpośrednio – chociaż mogę się mylić. Co mówił Jezus o wierze apostołów: przewrotne pokolenie niedowiarków…, gdzie wasza wiara…, ludzie słabej wiary…, jeszcze nie macie wiary…, czemuście tacy przerażeni i dlaczego wątpliwości budzą się w sercach waszych. Sami apostołowie prosili – wzmocnij naszą wiarę – i taki przedstawiasz mi autorytet wiary apostoiłów. Zefciu – waż słowa.Teista napisał(a): Dla ludzi wierzących Bóg pozostaje (powinien być)jedynym autorytetem.Jeżeli do kogoś Bóg nie przemawia bezpośrednio, to wówczas to zdanie jest puste znaczeniowo. Dla jednego wierzącego autorytetem jest wiara Apostołów. Dla drugiego – jego prywatna interpretacja Biblii.
Cytat:Społeczny dowód słuszności jest jedynym fundamentem każdej religii i ten dowód nie opiera się na prawdzie, to pewne.Czyli Twoja wiara nie opiera się na prawdzie? Ciekawe.
Cytat:Ps. Odrzuć uprzedzenia, obejrzyj filmNie. Nie będę oglądał żadnych filmów. Nie dlatego, że jestem uprzedzony, ale dlatego, że co do zasady nie oglądam filmików wklejanych zamiast dyskusji. Gdybyś miał argumenty, to byś je podał. Skoro jednak musisz wklejać filmiki, to znaczy, że nie masz argumentów.
Cytat:Widzisz sprzeczność pomiędzy powyższą regułą a praktyką? Jeśli nie, uzasadnij.Na to pytanie już odpowiedziałem – nie widzę, bo ikony to nie bożki.
Cytat:Jakiego rodzaju jest ta cześć?Proszę o uściślenie tego pytania. Równie dobrze możesz zapytać „jakiego rodzaju jest ciężarówka?”
Społeczny dowód słuszności jest jedynym fundamentem każdej religii i ten dowód nie opiera się na prawdzie, to pewne. Te słowa powtarzam i zgadzam się z moim twierdzeniem całkowicie
, Ty też:Cytat:To zdanie można wygłosić na temat dowolnej doktryny religijnej. Więc nie rozumiem, czemu akurat tutaj się tego uczepiłeś.Już w innych postach odkryłem swoją postawę, iż nie wyznaje żadnej religii i jestem genetycznie uwarunkowanym, nieuleczalnym przypadkiem niedowiarka lub jak wolisz zostałem obdarzony przez samego Boga łaską niewiary. Nie wiem co to wiara, a prawdy będę szukał. Film koniecznie obejrzyj, zapewniam cię, warto. To żaden argument tylko prezentacja postaw w związku z wiarą w formie historyjki dla nastolatków – lekki, łatwy i przyjemny.
Na moje pytania nie odpowiedziałeś i z tego powodu zamieszczam fragment:
Teista napisał:
Cytat:Jednak ci co zwyciężyli na koniec „..zgodnie uznali..”. Ostatecznie zwyciężyła ortodoksja?
Ortodoksja - oznacza ścisłą wierność doktrynie, wyraz powstały z dwóch greckich słów "Orthos" ("słuszny") i "Doxa" ("mniemanie" lub "chwała"/"sława"). Jeśli Ortodoksja oznacza „słuszne sławienie” to pojawia się problem. Mamy ustalone, że w Biblii znajduje się fragment:
"Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań",
a ikonodulia (gr. douleía - służba niewolnicza, niewola) – to oddawanie czci ikonom, obrazom, wizerunkom bóstwa i symbolom rzeczy świętych. Ta praktyka religijna kłóci się z regułą/ zasadą/fragmentem powyżej. Określenie „słuszne sławienie” nie pasuje do takiego zestawu: reguła – praktyka.
Widzisz sprzeczność pomiędzy powyższą regułą a praktyką? Jeśli nie, uzasadnij.
Zefciu odpowiedział:
Cytat:Nie. Nie kłóci się. Bo po pierwsze – ikony to nie bożki, a po drugie – nie oddajemy im czci boskiej.
a ja nie pytałem o to czy oddajesz cześć boską tylko czy widzisz sprzeczność pomiędzy dekalogowym zakazem oddawania czci (nie boskiej czci, ale czci) a praktyką, czyli ikonodulią? Zanim odpowiesz pamiętaj: ikony to też bożki bo (jak wcześniej pisałem):
Bożek - Obraz albo rzeźba bóstwa stanowiące przedmiot kultu religijnego. Polskie słowo "bożek" ma znaczenie pejoratywne i odpowiada różnym wyrazom hebrajskim. Niektóre z nich mają znaczenie neutralne, oznaczając wytwory rzemiosła - pesil/pesel "rzeźbiony wizerunek", lub masecha "odciśnięty wizerunek". Tłumaczenie takich wyrazów za pomocą słowa "bożek", mającego znaczenie pejoratywne, nie zawsze jest właściwe i niekiedy lepiej je tłumaczyć jako "obraz" czy "rzeźba".
I stąd moje następne pytanie: Jakiego rodzaju jest ta cześć? (ta cześć oddawana ikonom)

