pilaster napisał(a): Ale jest tyle lewaków. Tzn osób tęskniących za prlowskim "czy się stoi czy się leży" i uważających, że "godne życie" im się po prostu "należy"No nie. Lewaki to rowerzyści, wegetarianie, goje, feministki i liberały. Natomiast pilaster zdefiniował lumpa. Lump może koniunkturalnie poprzeć lewactwo, bo antyhierarchiczne lewactwo zrównuje godność lumpa z godnością reszty ludzi, a zawsze to lepiej mieć godność, niż nie mieć. Jednak jeszcze chętniej lump poprze narodowactwo, które hierarchię lubi, tylko ją odmienia, stawiając lumpa ponad drugi, trzeci i dalsze sorty.
W Polsce nie ma jednak 40% lumpów, gdyby tyle było, Polska byłaby krajem całkiem zdziczałym, a jest przecież nie całkiem. A ci, którzy są, nie muszą koniecznie być za PiS. Znałem paru lumpów, poglądy polityczne poznałem jednego i on był antypisowcem, bo Ziobro i Kaczyński tak naprawdę rozdają wszystko Żydom, kradnąc porządnym Polakom. Zapewne takim jak Leszek Bubel, nie wiem, bo nie drążyłem tematu.
Żadne dane nie wskazują jednak na to, aby lump stanowił bazę elektoratu PiS. Większość znanych mi pisowców łączy poczucie wyrolowania przez jakąś lokalny małomiasteczkowy układzik korupcyjny, łatwo więc przyszło im uwierzyć, że takie układziki łączą się w jeden, wszechpolski Układ, z którym należy zrobić porządek, a właśnie PiS głosi, że robi. Wprawdzie kłamie, bo sam właśnie tworzy prawdziwy Układ, ale pilaster w ogóle nie bierze pod uwagę powszechności takiego odczucia i jego podstaw.
Cytat:PIS wypełnia całkowicie niszę lewicową, socjaldemokratyczną.W Polsce prawie nie ma takiej niszy. Socjaldemokracja to projekt państwa opiekuńczego, czyli "socjalistycznego", ale praworządnego i demokratycznego, według modelu np. Danii czy Finlandii, które z odwiecznym socjalizmem cały czas utrzymują wysoki poziom IEF. Nieświęty sojusz konserwatywno-liberalny głosił jednak przez trzydzieści lat, że to to samo, co Peerel. No to potencjalny elektorat socjaldemokratyczny w końcu w to uwierzył i skoro tak, to teraz na serio jest za Peerelem z całym dobrodziejstwem inwentarza - systemem monopartyjnym, ideologizacją, polityką historyczną itd. Wmówisz człowiekowi, że seks jest brudny, to stanie się koprofilem.
Cytat: Dlatego też partie konserwatywne (PO) i liberalne (N) mają swoje poparcie,a typowa lewica (Razem) nie ma. SLD, wbrew nazwie, jest formacją dość konserwatywną, chociaż ma elektorat rozłączny z PO i z nią nie rywalizuje. Rywalizuje za to z N., chociaż nie bardzo wiadomo o kogo. W każdym razie spory przepływ elektoratu tu jest.O mnie, jak mi się wydaje, gdy czytam ich programy. Chociaż nie da się ukryć, że mnie jest mało.

