Żarłak napisał(a): He, he, he doprawdy? Chcesz doprecyzować swoją wypowiedź? Bo kultura może być składową dla uzasadnienia, jednak kluczową sprawą jest efektywność stosowanych rozwiązań. Dopóki alternatywy nie są postrzegane jako bardziej efektywne, dopóty udział kultury (inaczej powodów ideologicznych) w metodach i powziętych środkach będzie bardziej znaczący, ale jak tylko pojawi się alternatywa dająca większe korzyści wtedy ideologiczne argumenty schodzą na plan dalszy.
Kultura jest determinantem. Ot, choćby przykład koła. W Ameryce nie znaleźli dla niego zastosowania. Identycznie z Islamem. Nie przyjmuje szeregu rozwiązań mimo iż się pojawiły i są efektywniejsze. Buszmeni stykają się z szeregiem przydatnych zjawisk i przedmiotów, i co z tego?
Cytat:A powiedz mi o ile to bezpieczeństwo zwiększa? I w jakich jednostkach je mierzysz?![]()
O tyle o ile redukuje możliwości kradzieży. A mierzę to w złotówkach. Taniej posadzić żywopłot czy rozpiąć siatkę, niż liczyć straty w postaci wyczyszczonego mieszkania. Okazja czyni złodzieja.
Cytat:Do pewnego stopnia. Roślinność też może zwiększyć prywatność.
O no właśnie. Posadzić gęsto w szpalerach drzewka jakieś, albo krzaki... A nie, czekaj. To przecież też ogrodzenie

Cytat:Tak samo może je wyznaczać linia zabudowy, droga, roślinność.
Można też pierdolnąć fosę i most zwodzony. I de facto będzie to to samo co ogrodzenie, tylko zamiast zabudowy wypuszczonej w górę, będzie wpuszczona w grunt.
Inna sprawa, że wyznaczanie sobie drogi dookoła działki aby ją odznaczyć to postępowanie chyba nigdzie nie stosowane. I logiczne, że nie bez powodu. Stawianie budynków dookoła np. 30 arowej działki też logiczne nie jest. A już z pewnością nie jest tanie, ani szybkie.
Cytat:Brak płotu też może zdobić i spełnia funkcję estetyczną.
Ok.
Cytat:roślinność i różne naturalne przeszkody terenowe też mogą nią być.
J.w. Jeżeli coś pełni funkcję płotu to to jest płot.
Cytat:Tzn. jakie? Że jest zamknięty na świat?
Że jest zamknięty na nieproszonych gości.
Cytat:Wyjaśnij to.
To proste. Jak masz otwartą działkę, która ma właściciela np. Emeryta albo emigranta to przez x lat ktoś może ją bezprawnie użytkować a potem przejąć. A na ogrodzony teren trudniej wejść, trudniej użytkować bez naruszenia ogrodzenia, trudniej włączyć nawet część do areału sąsiedniego. Jakby Pawlak się ogrodził to by serii filmów nie było. Obrazowo mówiąc.
Cytat:Bo:
- jest taniej,
Zdecydowanie taniej jest nie przyłączać mediów do działki. Kraść prąd ze słupa, pić deszczówkę i srać do dołka. Poza tym żywopłot z wierzby, porzeczki, aronii czy wreszcie z mirabelki to koszt pomijalny. Pęki gałązek albo pestki ze śliwek nie kosztują nic. Wystarczy w ziemię wsadzić. Z reguły nawet podlewać nie trzeba. Lichy argument.
Cytat:- daje możliwość swobodniejszego kreowania otoczenia, otwiera na sąsiadów,
Ciężko cokolwiek kreować na nie swojej działce, to raz. Dwa, otwiera także na każdego poza sąsiadem.
Cytat:- rozwiązanie zmniejszające wpływ człowieka na środowisko,
Niekoniecznie prawda. Zadrzewienia śródpolne Dezyderego Chłapowskiego, albo brytyjskie żywe mury z krzewów dzielące posesje mają wręcz zbawienny wpływ na środowisko, od poziomu wód gruntowych po zwiększenie bioróżnorodność i zmniejszenie amplitudy temperatur oraz zapobieganie erozji gruntów.
Cytat:- zmusza właścicieli nieruchomości do większej dbałości o swoje otoczenie (jak za płotem to nie moje), bo zaciera granicę pomiędzy prywatnym, a wspólnym, więc powinno to podnosić świadomość dbania o teren większy niż tylko najbliższy.
Serio? To sobie luknij w mój awatar. Zadbane jest jedynie to co ogrodzone. Cała reszta wygląda jak poligon Armii Czerwonej po długotrwałych ćwiczeniach. Nie znam nikogo kto by chciał pakować własne środki w coś z czego nie ma najmniejszych korzyści. Jak coś nie ma właściciela to zostaje zdewastowane i rozszabrowane. A jak właściciel nie zadba, to sąsiedzi z pewnością mu w tym nie pomogą i nie wyskoczą z własnych środków żeby poziom estetyczny okolicy podnieść. Prędzej odwrotnie.
Sebastian Flak

