DziadBorowy napisał(a):pilaster napisał(a): A co jest w nich takiego "obciachowego" czego by nie było w innych partiach? Propaganda PIS na wyprzódki wyśmiewała "sześciu króli", czy "rubikonia" Petru, natomiast już "Hatakumba", bomba próżniowa, czy Mistrale za dolara nie zostały uznane za "obciachowe"
Właśnie chodzi o to, że w takiej Nowoczesnej są wpadki podobnego o kalibru co w PIS.
Mniejszego. Odpowiednikiem "Rubikonia" jest właśnie pisowska "hatakumba". Ale cyrk smoleński czy Mistrale to zupełnie inny, dużo większy kaliber.
Cytat:(wszak poparcie dla pani Szydło nie wzięło się znikąd i chyba najbardziej irytujący mnie premier po 89 roku cieszył się uwielbieniem ludu właśnie za prostotę rodem ze spożywczaka i swojskość)
Morawiecki cieszy się takim samym, a może nawet większym uwielbieniem Narodu, jak to było w przypadku Szydło, mimo że jest to zupełnie inny typ człowieka. Po prostu Naród (czyli PIS) kocha i uwielbia tych, kogo Partia nakaże kochać i wielbić, bez oglądania się, kto to jest. Adriana też najpierw, na polecenie Partii, Naród gorąco wielbił, potem równie żywiołowo, znów na partyjne polecenie, nienawidził, a dziś znów go kocha.
Cytat:Schetyna z charyzmą działacza wiejskiego klubu sportowego wyłącznie pogarsza sprawę.
W jaki sposób Schetyna pogarsza sprawę? Owszem, orzeł to nie jest, charyzmatyczny orator też nie. Ale, jak do tej pory, większych błędów nie popełnił, na pewno nie takie, jak Petru.
Cytat:Dzięki temu te 3 partie (PO, PIS i Nowoczesna) w jakiś sposób są partiami obciachu. PSL mówi natomiast mało, unika śliskich tematów i to po schowaniu "PSLowskich dziadów" za Kosiniakiem, który może nie ma jakiejś mega prezentacji ale też wstydu nie przynosi, procentuje.
Poparcie dla PSL waha się w okolicach progu. Zważywszy że partie stricte wiejskie zawsze są niedoszacowane, jest pewnie z 1-2 pkt pkt proc wyższe. Szału nie ma.
Najbardziej zyskuje ostatnio, także dzięki przepływom z N, co jest dla pilastra sporą niespodzianką, SLD

