lumberjack napisał(a): Już sobie sprawdziłem na wiki. Jak ktoś jest skazany na więcej niż 3 lata, to sąd może (ale nie musi) orzec pozbawienia praw publicznych.A ci, co jeżdżą tramwajem na gapę? A czemu nie za niemanie świateł?
To lipa, bo ci, którzy mają wyroki do lat 3, to też często i gęsto niezłe patole i złodzieje. Z automatu powinni mieć odbierane prawo do głosowania.
Cytat:2) W zachodniej kulturze, na tę chwilę, żyjemy w społeczeństwach, które zamykają ludzi uważających się za Napoleona, ale z drugiej strony całkowicie akceptują facetów uważających się za baby i baby uważające się za facetów. Co najmniej dziwna sprawa.Uważanie się za Napoleona nie jest przestępstwem i nie można za to być zamkniętym. Masz jakieś niewłaściwe dane na ten temat.
Cytat:6) Artyści to nawet bardzo i odwalają czasami takie rzeczy, że w wykonaniu zwykłego człowieka skończyłoby się to Krychnowicami... no ale status artysty widać daje immunitet oraz dyspensę na pewne "chore" zachowaniaArtysta tym właśnie różni się od zwykłego człowieka, że odwala takie rzeczy. Jakbyś odwalił taką rzecz, tym samym stałbyś się artystą. Czy zarobiłbyś cóś na tym, to inna sprawa, ale nie trzeba do tego legitymacji Zjednoczenia Artystów.
Cytat:Prawa głosu nie dawałbym tylko i wyłącznie ludziom, który na poważnie coś odwaliło i którzy stwarzają z tej racji poważne zagrożenie dla innych.Moim zdaniem poważne zagrożenie dla innych sprawiają ci, co głosują na PiS, mimo to jednak nie byłbym za odebraniem im prawa głosu.

