Galahad napisał(a): Oczywiście, że nie. Natomiast fakt, że jest kijowym przywódcą a prowadzi kraj lepiej niż jeszcze więksi populiści to znak, że demokracje mają tendencje do taplania się w byle czym.Po prawdzie to świadczy tylko tyle, że Węgrzy mają tendencje do babrania się w byle czym.
Galahad napisał(a): Tylko takich, których nie dało się podczas jednej kadencji rozmontować.Kurs na UE, kurs na NATO, dobre relacje z Niemcami, kontynuacja prywatyzacji - to są sprawy fundamentalne. I raptem jeden PiS miewa tu swoje wizje, zresztą ni aż tak bardzo odbiegające.
Galahad napisał(a): Bo nikt poza PiSem nie miał w planach IV i V RPL.Ano nie miał. Ciekawe, prawda?
Galahad napisał(a): No i ciemny lud to kupił.Mam wątpliwości czy ciemny lud w ogóle ma pojęcie o tych planach.
Galahad napisał(a): No pewnie a gadanie o tym, że "nie ma w Polsce gospodarza", świadczy o tym, że suweren czuje się tym gospodarzem. Podobnie jak frekwencje wyborcze, w których polowa narodu ma w nosie to kto zostanie wybrany. A kult wodza partii też o czymś świadczy.O czym?
Galahad napisał(a): Dla sporej części ludzi, posiadanie możliwości wyboru to już jest anarchia.Sporej czyli jakiej?
Galahad napisał(a): Ja osobiście najchętniej widziałbym wybory cenzusowe.Jaki cenzus i czemu taki?
ZaKotem napisał(a): Profesor ma jeden głos i menel ma jeden głos - ale profesor może przekonać do swoich poglądów tysiąc albo i milion ludzi. W tym meneli. A menel przekona co najwyżej drugiego menela, a pewnie i to nie.Tu akurat bym uważał. I menel i profesor są bardziej podatni na oszołomstwo niż średnia. Po prostu to inne oszołomstwo - pierwszy łatwiej łyknie różnych Lepperów i Wrzodaków, a drugi Korwinów i Zandbergów. System broni się dzięki temu, że najwięcej mają do powiedzenia najliczniejsi średniacy, którzy na oszołomstwo są najodporniejsi.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

