kmat napisał(a): Przy czym dziadowski autorytaryzm wygląda przeciętnie jak Uzbekistan, a socjalpopulistyczna demokracja jak Czechy. To naprawdę nie jest przypadek.
Gwoli uczciwości o wiele lepszym przykładem socjalpopulistycznej demokracji jest Grecja.
kmat napisał(a): Towarzystwo przeżywające orgazmy nad zaoraniem niezależnego sądownictwa to demokraci?
A niby kim oni są - autokratami? Coś ja tu widzę tendencje do wybielania demokratów i oczerniania autokracji.
Że niby jeśli demokraci coś spierdolą, to już nie są demokratami?
Ale autokrata to zawsze będzie z definicji chujem, tak? 
kmat napisał(a): A jak z tego wynika, że to demokraci?
Zostali wybrani w demokratycznych wyborach, o ile mnie pamięć nie myli. A może przejęli władzę w wyniku czegoś a la przewrót majowy?
kmat napisał(a): Ano tak. Każdy polski rząd jak leci zmieniał zdanie, czy orientować się na UE i NATO, czy nie..
W tych kwestiach nie. Ale podałem inne przykłady, do których już się nie odniosłeś.
kmat napisał(a): Primo, z dobrowolnych składek to on niekoniecznie będzie suto opłacany i niekoniecznie będzie miał narzędzia, aby realnie rządzić. Secundo przecież to kolejny odlot dla ufoków. Co będzie następne? Trockizm? Neosarmatyzm? Anarchoprymitywizm?
Nie wiem, ja jestem stały w poglądach. Będzie cały czas ufokowy minarchizm.
kmat napisał(a): A to argument za czymś?
Za zajebistością demokracji. Super ustrój, mój wymarzony. Dzięki niemu u władzy jest Kaczyński. Należy to uznać za argument za demokracją, nieprawdaż?
kmat napisał(a): Aktualnie akcje Orlenu po dychę, akcje Lotosu po pół dychy..
Ale nie za darmo. Demokratyczne to to nie jest.
kmat napisał(a): Toć samo masz w demokracji. Decyduje wybierany zarząd. Niczym istotnym się to nie różni.
Ale zarządu nie wybiera byle kto. Trzeba mieć akcje firmy.
W demokracji wybiera byle kto.
kmat napisał(a): To jest błąd analogii. I wielkie korpy i socjalpopulistyczne demokracje funkcjonują bardzo podobnie
To czemu te pierwsze przynoszą zyski, a te drugie straty i coraz większe długi?
kmat napisał(a): akcjonariusze/obywatele
Akcjonariusz =/= obywatel
Ten pierwszy musi mieć jakiś kapitał i interesuje go aby inwestycja przynosiła zysk, a ten drugi może być menelem, który ma wyjebane i zagłosuje se na Samoobronę jeśli tylko dostanie od działacza partii pół literka.
Rzeczywiście bardzo silne podobieństwo.
kmat napisał(a): Jedne i drugie to w istocie wybieralne oligarchie z bardzo podobnymi problemami
Yhym, jasne. Oligarchia Samsunga mogłaby z palcem w dupie wykupić teraz całą Grecję, a oligarchia Grecji może co najwyżej żebrać u innych o kolejną dawkę kroplówki. Rzeczywiście całkiem podobne problemy.
ZaKotem napisał(a): Formalnie tak. Tylko, że społeczeństwo demokratyczne to nie jest przypadkowa kupa ludzi obijających się o siebie jak cząsteczki gazu. Profesor ma jeden głos i menel ma jeden głos - ale profesor może przekonać do swoich poglądów tysiąc albo i milion ludzi. W tym meneli. A menel przekona co najwyżej drugiego menela, a pewnie i to nie.
Ale jak socjalpopulista powie ludowi, że da każdemu po pincet złotych, to zyska głosy całej rzeszy ludzi, którzy uważają, że "im to się należy", a komu będzie wtedy zależało na zabieganie o głosu profesorów, których jest w Polsce raptem 18236?
ZaKotem napisał(a): (A budek z piwem nie ma w Polsce od lat 90 - trzeba mieć srogi izolator, żeby tego nie zauważyć)
To tylko taka metafora. Teraz stoją pod "monopolowymi 24h na dobę", Biedronkami, Żabkami i Społemami. Trzeba mieć srogi izolator, żeby tego nie zauważyć.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

