lumberjack napisał(a): Gwoli uczciwości o wiele lepszym przykładem socjalpopulistycznej demokracji jest Grecja.Niech będzie Grecja. Czyli Grecja lub Uzbekistan. Wybór należy do Ciebie.
lumberjack napisał(a): A niby kim oni są - autokratami?A kim innym mają być? Zaoranie niezależnego sądownictwa to poważny krok w stronę autokracji.
lumberjack napisał(a): Nie wiem, ja jestem stały w poglądach. Będzie cały czas ufokowy minarchizm.A wolny wybór, nurzać się w świecie nieskalanych kontaktem z rzeczywistością, platońskich idei nikt nie broni. Ino jakby nue daj borze szumiący pojawiła się szansa na implementację, to przetestujcie to najpierw na myszach albo muszkach owocówkach, żeby nie wyszło jak z marksizmem-leninizmem.
lumberjack napisał(a): Za zajebistością demokracji. Super ustrój, mój wymarzony. Dzięki niemu u władzy jest Kaczyński. Należy to uznać za argument za demokracją, nieprawdaż?Ale o co chodzi, to chyba dobrze. Kaczyński to największa i jedyna realna szansa na autorytaryzm w tym kraju. Nie bądź Gowin, ciesz się.
lumberjack napisał(a): Ale nie za darmo. Demokratyczne to to nie jest.A co w tym niedemokratycznego?
lumberjack napisał(a): Ale zarządu nie wybiera byle kto. Trzeba mieć akcje firmy.Akcje firmy też może mieć byle kto. Więc gdzie różnica?
W demokracji wybiera byle kto.
lumberjack napisał(a): To czemu te pierwsze przynoszą zyski, a te drugie straty i coraz większe długi?Źródło tej rewelacji?
lumberjack napisał(a): Akcjonariusz =/= obywatelAno duże. Taka Paris Hilton ma zapewne całkiem spory pakiet akcji hoteli Hilton. Różni się czymś od tego menela? A jeśli to na plus czy na minus?
Ten pierwszy musi mieć jakiś kapitał i interesuje go aby inwestycja przynosiła zysk, a ten drugi może być menelem, który ma wyjebane i zagłosuje se na Samoobronę jeśli tylko dostanie od działacza partii pół literka.
Rzeczywiście bardzo silne podobieństwo.
lumberjack napisał(a): Yhym, jasne. Oligarchia Samsunga mogłaby z palcem w dupie wykupić teraz całą Grecję, a oligarchia Grecji może co najwyżej żebrać u innych o kolejną dawkę kroplówki. Rzeczywiście całkiem podobne problemy.No. A oligarchia Szwecji wykupiłaby z palcem w dupie całą Wólczankę, a oligarchia Wólczanki.. Jeszcze jakieś genialne myśli?
lumberjack napisał(a): Ogólnie w demokracji kolibry zawsze będą na przegranej pozycji, bo nie ma u nich żadnych socjalpopulistycznych obiecanek.1) Są przegrani, bo są tylko kolejną bandą ufoków z Matplanety, na równi z komunistami, anarchistami, neonazi i innymi wariatami.
2) Jak nie ma? "Zniesiemy podatki, a wy tacy zdolni i bystrzy milionerami zostaniecie" czy jakoś tak.
Swoją drogą ciekawostka. Pomijając Singapur leżący na rzece pieniędzy i różne emiraty naftowe (tu także Rosja i Gwinea Równikowa), to najbogatszym (PKB pc, ppp) autorytaryzmem na świecie jest Kazachstan. Nazarbajew nowym Pinochetem. Oto miś na miarę naszych możliwości. Link.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

