ZaKotem napisał(a): Ależ Polska jest krajem bogatym. Na pewno znacznie bogatszym, niz Szwajcaria w latach 50. Polska należy do najbogatszych państw.
Tylko Polakom trochę brakuje do najbogatszych narodów...
ZaKotem napisał(a): Takie ryzyko istnieje, ale dążenie w kierunku Iranu nie jest najlepszym środkiem na zapobieżenie mu.
Tak i chyba nikt tu nie postulował dążenia w kierunku Iranu. Widzę jedynie postulat dążenia w kierunku Grecji; postulat dziadowskiej demokracji.
ZaKotem napisał(a): Na pierwszy rzut oka brzmi to rozsądnie, ale:
1) Jak ustalisz obiektywnie, według jakich sprawdzalnych i sprawdzanych w każdym przypadku kryteriów, które osoby charakteryzują się tymi właśnie cechami?
2) KTO będzie dokonywał podziału na ludzi ogarniętych i nieogarniętych?
3) Jaki interes będą mieli selekcjonerzy upoważnieni do dokonywania tego podziału - zapewne sami należący do ogarniętych - w tym, aby NIE ustalić takich kryteriów, według których ogarnięty jest ten i tylko ten, który lubi selekcjonerów i jest im posłuszny?
Państwo powinno działać na zasadzie firmy. Selekcjonerzy powinni działać na podobnej zasadzie na jakiej działają menedżery z HR. Co do kryteriów, to mam kilka:
1) nieposiadanie wpisu do KRD (wyjątkiem od tego mogą być ci ludzie, którzy tam trafili z powodu przyczyn od siebie niezależnych typu tragiczny wypadek albo choroba)
2) posiadanie mieszkania/domu/ziemi etc. (zwiększa prawdopodobieństwo tego, że właściciel będzie bardziej zainteresowany sprawami mającymi wpływ na jego majątek i że będzie dbał o swoje dobra m.in. poprzez popieranie spraw/inicjatyw korzystnie wpływających na region, w którym znajduje się jego własność)
3) jak napisał Galahad - wykształcenie (aczkolwiek ja bym tu raczej wstawił test intelektu/rozwagi, który miałby wychwytywać i odrzucać osoby, które np. miałyby skłonność do zaciągania wysokich kredytów przy jednoczesnym niskim prawdopodobieństwie spłacenia ich, wynikającym z niestabilnej lub nisko płatnej pracy). Taki test nie odrzucałby ludzi, którzy zarabiają mało, ale którzy mimo wszystko wiążą koniec z końcem, roztropnie dysponując swoim dobytkiem.
ZaKotem napisał(a): Bo tak działa każda oligarchia, jeśli tylko pozwolić jej potrwać przez kilka pokoleń. A większość zresztą od razu. Wynika to z natury ludzkiej. Korupcja jest naturalnym stanem władzy i trzeba podejmować działania z zewnątrz, które ją ograniczają do znośnych rozmiarów. To, co proponujesz, to władza, która sama decyduje, czy jest skorumpowana. Czyli PiS, tylko sto razy pisowszy.
To co proponuję to państwo na zasadzie firmy; gdzie urzędnicy są realnie rozliczani ze swojej pracy. W firmach i korporacjach też może oczywiście istnieć nepotyzm, ale będzie on mniej prawdopodobny niż w obecnej chwili w naszym państwie gdzie nikt nikogo z niczego nie rozlicza.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

