DziadBorowy napisał(a):Kontestator napisał(a): W sumie w demokracji teoretycznie powinno chodzić o umiarkowanie oraz kompromis. Sojusz PO, SLD + Wolność wcale nie musiałby być taki głupi. Każdy naciskałby na coś innego i trzeba by dążyć do kompromisu. Przeważnie to lepsze niż jakikolwiek radykalizm.
Zwłaszcza, że to przecież wybory samorządowe więc w dużej mierze odpada cała otoczka ideologiczna a zostają kwestie praktyczne w stylu jaką tu ulicę wyremontować. U mnie w mieście też dość egzotyczna koalicja łącząca prawicowy nie-PIS z częścią SLD się szykuje. I może to nawet działać bo część ludzi wydaje się mieć tam nieco oleju w głowie. Dla mnie takie porozumienia świadczą o rozsądku i dojrzałości polityków lepiej niż trzymanie się na upartego partyjnej ideologii i dogmatów.
Tylko hasło mają idiotyczne. Jak po pierwsze mogą być trzy różne rzeczy
I tak powinien wyglądać parlament. Jest sobie rząd, który proponuje prawo, bo taki dostał mandat w wyborach, ale jego kluczowe kwestie są przedyskutowywane przez wszystkich parlamentarzystów i organizacje pozarządowe oraz instytucje.
Najpierw trzeba odseparować szalonych ludzi z PiS od możliwości wpływania na prawo i jego wykonawstwo, a potem dążyć do takich porozumień w toku dyskusji.
DziadBorowy napisał(a): Ja wiem o co mu chodziło (takie mrugnięcie do elektoratu, że jeżeli wciąż jest im źle to tylko dlatego, że ONI mają za dobrze) ale w jakim kraju my żyjemy, skoro polityk jako obietnicę przedstawia swoim wyborcom pogorszenie warunków życia części obywateli? Ciekawe tylko kogo będzie gnębił skoro na prawie każdym stanowisku gdzie można mieć "dolce vita" na koszt państwa znajduje się obecnie człowiek pisowski.
Oczywiście to jest Kaczystowska pozoracja skierowana do elektoratu. Jest to też poruszone w art., który polecam przeczytać, gdzie autor opisuje to zjawisko w kontekście napadu na praworządność. Nawet teraz zacytowałeś wypowiedź Kaczyńskiego, który odwołuje się do praworządności, co jest dość kuriozalne, bo sam ją niszczy, ale właśnie ten zabieg jest opisany. PiS musi stwarzać pozory praworządności z jednej strony, i rozliczeń z drugiej. Lawirują wąską ścieżką żeby móc bezkarnie zbierać frukta z obywatelskiego stołu.
Żarłak napisał(a): Warto przeczytać artykuł w najnowszym Tygodniku Powszechnym opisujący przyczyny triumfu pisowskiej rewolucji na trzech płaszczyznach.
Cytat:FRUSTRACJA, FORMALIZM I FROMM
MARCIN MATCZAK
Dlaczego polskie państwo prawa uległo tak łatwo atakowi? Oto trzy źródła kryzysu praworządności.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.



![[Obrazek: 51201e45-bfae-4f2e-90f3-f3ab4f9b1b36.jpg?itok=kNfJqGdk]](https://www.tygodnikpowszechny.pl/files/styles/660x420/public/article/51201e45-bfae-4f2e-90f3-f3ab4f9b1b36.jpg?itok=kNfJqGdk)