Za kotem - korelacja kreacjonizmu z sekciarstwem owszem istnieje, ale nie wynika jedno z drugiego. Oba zjawiska współwystępują w konsekwencji do analfabetyzmu i zwyczajnego lenistwa intelektualnego. Spiskowcy to osoby, które niczego o niczym nie wiedzą, i żeby nie wychodzić na debili w towarzystwie dokształcają się szybko i łatwo oglądając zeitgeist na Jutubie.
Imho bycie religijnym wymaga dużej elastyczności (np nikt w Polsce jeszcze nie kamienuje gejów, choć może i kilkanaście procent chciałoby), żeby w ogóle mogło funkcjonować cywilizowane społeczeństwo. Przyjęcie TE (rzeczy o której w Biblii praktycznie ani słowa nie ma poza tym że Bóg wziął i zrobił) to pikuś, gdy ignorowane są te wszystkie wyraźne zakazy dotyczące noszenia takich i srakich ubrań, czy zbierania chrustu w szabat pod groźbą śmierci.
Imho bycie religijnym wymaga dużej elastyczności (np nikt w Polsce jeszcze nie kamienuje gejów, choć może i kilkanaście procent chciałoby), żeby w ogóle mogło funkcjonować cywilizowane społeczeństwo. Przyjęcie TE (rzeczy o której w Biblii praktycznie ani słowa nie ma poza tym że Bóg wziął i zrobił) to pikuś, gdy ignorowane są te wszystkie wyraźne zakazy dotyczące noszenia takich i srakich ubrań, czy zbierania chrustu w szabat pod groźbą śmierci.
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down

