lumberjack napisał(a): Najlepszej jakości wyjaśnieniem jest teodycea Leibniza
A nie powinno się przypadkiem formułować tezy na podstawie potwierdzenia teorii, którą z kolei się opiera się o jakieś przesłanki? Bo teodycee wydają się dorabianiem teorii do założonej tezy, przy
braku przesłanek XD Wiem, że Ty akurat w nie nie wierzysz, ale napisałeś, że jedna z nich jest najlepszej jakości wyjaśnieniem tego rodzaju, więc tak sobie pytam
Nie chodzi o samo wyjaśnienie, aleskąd się ono wzięło. Czy była jakaś metoda dochodzenia do niego, czy układano elementy na chybił trafił tak, żeby się wszytko w miarę kupy trzymało?
Przekonania są bardziej niebezpiecznymi wrogami prawdy, niż kłamstwa - F. Nietzsche

