@Pilaster, dzięki za komentarze, wszystkie wypowiedzi można w zasadzie zgrupować w trzy punkty:
1. Z całym szacunkiem nie bardzo obchodzi mnie co uważa i jaką wiedzę prezentuje sobą ktoś, kto "chciałby" uchodzić za autorytet. Każdy by chciał, ale niestety to w nie tę stronę działa.
2. Moralność i ewolucja już zostały w tym temacie omówione.
3. Nie jest napisane, że poza Ziemią istnieje życie, tylko że życie jest poza Ziemią możliwe. Jest od groma ciał niebieskich, które mogłoby bez problemu utrzymać życie, są to zarówno planety, jak i księżyce, nawet tak lokalne, jak tylko się w skali kosmicznej da (Tytan, Enceladus, czy Europa). Sparafrazuję to tak, żeby nie zostawiało wątpliwości.
Słuszne uwagi, popracuję nad tymi tekstami tak, żeby takich problemów nie było, dziękuję.
1. Z całym szacunkiem nie bardzo obchodzi mnie co uważa i jaką wiedzę prezentuje sobą ktoś, kto "chciałby" uchodzić za autorytet. Każdy by chciał, ale niestety to w nie tę stronę działa.
2. Moralność i ewolucja już zostały w tym temacie omówione.
3. Nie jest napisane, że poza Ziemią istnieje życie, tylko że życie jest poza Ziemią możliwe. Jest od groma ciał niebieskich, które mogłoby bez problemu utrzymać życie, są to zarówno planety, jak i księżyce, nawet tak lokalne, jak tylko się w skali kosmicznej da (Tytan, Enceladus, czy Europa). Sparafrazuję to tak, żeby nie zostawiało wątpliwości.
Vanat napisał(a): Po pierwsze popełniasz podstawowy błąd większości publicystów-amatorów, czyli nie zdefiniowałeś pojęcia, o którym piszesz.
I w związku z tym wszystko co o ateizmie napiszesz jest prawda, ale i nieprawdą równocześnie (zależy jaką definicje ateizmu do Twoich wypowiedzi dopisać).
Po drugie wypowiadasz się w imieniu "ateistów". Czy dysponujesz jakimikolwiek wynikami badań na temat tego, co ateiści uważają? A może powołujesz się na jakiś dokument programowy jakiegoś ugrupowania ateistycznego? Może jednak przyjąłeś jakąś definicje ateizmu i to z niej swoje twierdzenia wywodzisz?
Ateistów jest tyle rodzajów co możliwych definicji ateizmu, a jeśli zechcesz ich opisać w kontekście klasycznej, trójaspektowej definicji postawy, to okaże się, że możesz wypowiadać się co najwyżej w swoim imieniu, a nie w imieniu "ateistów" jako jednolitej grupy.
Słuszne uwagi, popracuję nad tymi tekstami tak, żeby takich problemów nie było, dziękuję.
[ Blog Ateista na Amen ] :: [ Sklep dla wolnomyślicieli ] :: [ Polub na Facebooku ] :: [ Zasubskrybuj kanał YouTube ] :: [ Obserwuj na Twitterze ] :: [ Obserwuj na Google+ ]

