pilaster napisał(a): Jakiejś alternatywnej wobec religijnych wizję świata, jego powstania, sensu istnienia, praw nim rządzących, należałoby od ateistów oczekiwać. Ponieważ jedyną taką alternatywą jest wizja naukowa, należy oczekiwać od ateistów biegłości w tej dziedzinie. A od wierzących niekoniecznie.Ateista prosty y ubogi uznaje wizję naukową, można wprost powiedzieć, że w nią wierzy, natomiast wymaganie, żeby każdy ją rozumiał, jest wygórowane i niesprawiedliwe. Wszak po to płacimy naukowcom, żeby za nas wykonali pewną robotę, i ufamy, że przynajmniej większość z nich robi uczciwie. Nie trzeba znać się na pilotażu, żeby lecieć samolotem, nie trzeba więc i znać się na nauce, aby biernie przyjąć naukową wizję świata. Śmiesznie jest dopiero wtedy, gdy taki prosty człek ma się za wyższą istotę tylko dlatego, że wierzy w ewolucje i wielkie wybuchy, a jego wiara jest lepsiejsza od innych wiar. Dopóki jednak tego nie robi, tylko mówi uczciwie: "nie za bardzo się na tym znam, ale wierzę że to, co naukowcy ustalili, ma sens i tego się trzymam" to chyba wolno mu być ateistą.
Cytat:Gorliwy apostoł z natury rzeczy jest kreacjonistą.
Cytat:Albo przebiegłym manipulantem, który w głoszone przez siebie Prawdy nie wierzy, wie że są to kompletne kretynizmy i jedynie chce skłonić innych do ich przyjęcia i tym samym obniżenia ich dostosowania, co automatycznie podniesie dostosowanie apostoła.Pilaster dopatruje się wszędzie makiawelicznej przebiegłości. Tymczasem, jeśli ktoś głosi bzdury, co istotnie miewa wartość przystosowawczą, to łatwiej jest je głosić, wierząc w nie szczerze. Ludzie mają bowiem wbudowane wykrywacze kłamstwa, reagujące na drobne zmiany w mimice i inne subtelne objawy, sprawiające, że ktoś nieszczery musi się naprawdę wysilić, aby kogokolwiek oszukać. Natomiast szczere uwierzenie w to, co się mówi, paraliżuje te wykrywacze. A więc znacznie obniża koszty. Dlatego rozsądnym jest przekonanie, że zdecydowana większość kaznodziejów, czy to religijnych, czy ideolo, naprawdę wierzy w to co mówi, a to, że na tym coś zyskują, nie jest argumentem przeciwko temu.


