ErgoProxy napisał(a): Ale właściwie pozytywna reakcja. Pytanie, czy to jest robione na zasadzie: Zapytać-Zassać-Zapomnieć. Język
Mam nadzieję, że nie.
Możecie sobie sami sprawdzać, czy ktoś odpowiedział. Proszę bardzo - https://www.forum.biolog.pl/czy-to-sie-w...76816.htmlNieco zmieniłem treść zadania. Myszy zamieniłem na kurczaki a kolory na czarny i biały, bo żółte myszy wydały mi się jakieś takie dziwne. XD
Grupy facebookowe są zamknięte, ale jeżeli coś napiszą to zrobię screena i wrzucę.
ErgoProxy napisał(a): Make the evolution social.
Szczerze powiedziawszy to nie do końca rozumiem co to zadanie z treścią ma wspólnego z ewolucją. Na początku chciałem to policzyć wyznaczając wszystkie allele i licząc jaka jest szansa zmiany, ale przy takim braku danych i niedookreślonych warunkach szybko się poddałem.
Zastanawiam się więc, czy ja czegoś nie kumam, czy ktoś mnie robi w balona, bo nikt na tym forum (ze mną włącznie) nie potrafi zweryfikować, czy treść tego zadania to nie są wierutne bzdury. Wiem jednak dwie rzeczy. Nawet jeżeli to zadanie da się policzyć to znajomość metody jego liczenia nie jest potrzebna, aby rozumieć ewolucję, tak jak umiejętność wyprowadzania wzorów astronomicznych nie jest konieczna, by wiedzieć, że Ziemia krąży wokół słońca. No, ale porwałem się z motyką na słońce to mam za karę.
Dałem się podpuścić, bo w sumie czego się spodziewałem? Faktycznego pytania o proces ewolucji? Oczywiście, że pilaster musiał dowalić przykładem z kosmosu, żeby wykazać jak maluczcy jesteśmy. hehe
Przekonania są bardziej niebezpiecznymi wrogami prawdy, niż kłamstwa - F. Nietzsche

