J. S. Artur napisał(a): 1. Jaki to rodzaj mutacji? Punktowa, czy jakaś inna? Założę, że punktowa, bo inaczej to byśmy nigdy do ładu nie doszli.A czy to ważne, jaki rodzaj mutacji? Przecież wyraźnie w zadaniu jest mowa, że mutacje zaniedbujemy.
Cytat:2. Mamy allele "A" i "a" w pokoleniu rodzicielskim. Mutacja tworzy nowy allel, a jak on się ma do pozostałych, bo po fenotypie w tym przypadku nie da się tego określić?Przecież wyraźnie w zadaniu jest mowa, że mutacje zaniedbujemy.
Cytat:Chyba, że zakładasz, że u części pokolenia mutantów następuje tylko zamiana "A" na "a" lub "a" na "A".Przecież wyraźnie w zadaniu jest mowa, że mutacje zaniedbujemy.
Cytat:3. Zaniedbywalnie rzadko, czyli jak?Człowieku! Czy Ty kiedykolwiek rozwiązywałeś jakiekolwiek zadanie z jakiejkolwiek dziedziny? Nie wiesz, co to znaczy „zaniedbywalnie”? To znaczy, że masz się tym nie przejmować i nie musisz tego uwzględniać w wyliczeniu.
Cytat:4. Co jest czynnikiem selekcjonującym? Myszy chcą się rozmnażać bardziej z żółtymi kolegami czy nie? Żółte giną częściej? Żółtość jest promowana czy nie?Czy Ty w ogóle czytałeś to zadanie? Przecież właśnie o to w zadaniu się pyta. Macie z ANA ten sam problem w rozumieniu tekstu? Czy to była podchwytliwa sztuczka, żeby Wam pilaster odpowiedział.
Cytat:5. Znaczenie dostosowawcze - zdefiniuj.To jest takie trudne do zrozumienia. Pytanie brzmi, czy istnieje presja selekcyjna związana z tą cechą. Prościej – czy można tę zmianę rozkładu cech wyjaśnić dryfem genetycznym, czy nie (bo pozostałe czynniki wykluczyliśmy, został tylko dobór i dryf). (Tak, wiem, pilastrze że zaczynam rozwiązywać zadanie za niego, ale skoro już się poddał…)
Cytat:6. Jakie są genotypy szarych myszy i w jakiej proporcji? Bo co do żółtych to wiadomo, że aa mają wszystkie 10. Ile % ma Aa a ile AA?A policzyć to sobie nie łaska? To jest akurat najprostsza część. Jeżeli jest to jedna populacja (co mamy podane w zadaniu) oraz cecha nie ma właściwości dostosowawczych (co jest częścią hipotezy), to rozkład alleli w populacji określa równanie Hardy'ego-Weinberga. Nawet jeśli o nim nigdy w życiu nie słyszałeś, to jest ono dosyć oczywistą konsekwencją losowego rozkładu alleli. Dla osoby mającej trochę oleju w głowie nie powinno być problemem samemu je wyprowadzić.
J. S. Artur napisał(a): Nieco zmieniłem treść zadania. Myszy zamieniłem na kurczaki a kolory na czarny i biały, bo żółte myszy wydały mi się jakieś takie dziwne.No i teraz to zadanie nie ma sensu. Tzn. stało się zupełnie nierealistyczne. Może nigdy nie byłeś na wsi, ale zaręczam Ci, że kurczaki nie żyją populacjach o płciowym rozkładzie 50%/50% swobodnie się krzyżując. Nie mają też naturalnych wrogów, o ile kurnik jest dobrze zabezpieczony, więc zamiast rozwiązywać to zadanie możemy zapytać gospodarza, jakiego koloru kurczaki woli jeść.
Jednym słowem dowiodłeś:
- Nie masz pojęcia o genetyce populacji.
- Jesteś funkcjonalnym analfabetą.
- Nigdy w życiu nie widziałeś hodowli kurczaków
Cytat:Nawet jeżeli to zadanie da się policzyć to znajomość metody jego liczenia nie jest potrzebna, aby rozumieć ewolucję, tak jak umiejętność wyprowadzania wzorów astronomicznych nie jest konieczna, by wiedzieć, że Ziemia krąży wokół słońca.Ależ oczywiście. Tylko osoba, która na wiarę przyjmuje, że Ziemia krąży wokół Słońca niczym się nie różni od osoby, która na wiarę przyjmuje, że Słońce krąży wokół Ziemi.
Cytat:Oczywiście, że pilaster musiał dowalić przykładem z kosmosuZ jakiego kosmosu? Stodoła pełna myszy to kosmos? Wystarczy znać cztery wzory. Dwa z genetyki populacji i dwa ze statystyki. Pierwszy już Ci wskazałem.
A na forach internetowych jest często polityka, że się nie rozwiązuje zadań domowych.
Glassius napisał(a): Przecież pilaster zadał pytanie z zakresu genetyki, a sama ewolucja w wielu populacjach (niekoniecznie istot żywych!) wcale nie musi się opierać na cechach recesywnych i dominujących.No oczywiście, że nie musi. Mógł pilaster zadać pytanie o cechę warunkowaną przez cztery geny, z których dwa są sprzężone ze sobą, jeden z płcią, a jeden znajduje się na mtDNA. Ale zadanie miało być proste, więc dlatego bierze pod uwagę najprostrzy przypadek jednogenowej cechy mendlowskiej.
W zasadzie jedyne w czym można się dopieprzyć to fakt, że pilaster zamiast użyć problemu normalnie stawianemu w metodzie naukowej (tzn. czy prawdopodobieństwo znajduje się w obszarze krytycznym przy jakimś α każe policzyć to prawdopodobieństwo. Poza tym zadanie jest tak proste, jak to tylko możliwe.
J.S.. Arthur – piszesz do mnie na priva pytanie i dajesz mnie na listę ignorowanych. Czy Ty w ogóle myślisz co robisz, czy Twoje zachowania są całkowicie losowe (można z tego zrobić kolejne zadanko statystyczne
)? Odpowiedzi na pytania brzmią:- Tak i przeproszę.
- Ma.
- A jeśli tak, to co z tego będę miał?
