pilaster napisał(a):2. W jaki sposób teoria ewolucji oddziałowuje z religią?
To może ja spróbuje
Otóż Biblia(myślę że ważna(jedna z podstaw) część największej religi świata) w księdze rodzaju która jak wiadomo ma charakter teodycei. No ale mniejsza. Otóż ta księga podaje iż śmierć, choroby psychiczne, głód itd. Ale również zło niezależne od decyzji człowieka(tajfuny, wybuchy wulkanów itd.). Weszły na świat na wskutek działania jednego człowieka(tradycja żydowska przypisuje ten czyn kobiecie- Ewie). A jak wiadomo ewolucja działa za pomocą śmierci i bólu. Można spróbować roziwązać tę sprzeczność w taki sposób
- śmierć dotyczyła tylko zwierząt i roślin
- Bóg posłużył się ewolucją a Adam i Ewa zostali przeniesieni do Edenu
- Eden istniał w innej rzeczywistości(pozaczasowej, duchowej albo coś w tym stylu)
No ale przyjmując drugą opcję, pasowało by udowodnić istnienie ogrodu eden. W jaki sposób? Może dowód archeologiczny? Jakieś szczątki czy coś. Ale z drugiej strony, skąd wiedzielibysmy że ślady które znaleźliśmy pochodzą z ogrodu eden? Nie wiem
Quinque przez rok czasu próbował rozwiązać ten problem. I nic nie wymyślił. Może jestem zbyt głupi. Dlatego przestałem się nim zajmować... Chociaż taki Plantinga argumentuje iż ewolucja bez teizmu(Boga) nie mogłaby powstać
Choć sama ewolucja nie wyklucza istnienia Boga Absoultu, transcendencji. Tylko cechy której Bogu nadaje chrześcijaństwo(tj. Miłość) do Boga który posłużył się ewolucją raczej nie pasują
Pytanie mam, czy ewolucja niemożliwa to aby ludzie pochodzili od jednej pary?
Kreacjonista ma dobrze, takich wątpliwości. Z drugiej jednak strony. Jeżeli nie ewolcuja to kreacjonizm. Ergo, wyklucza to wiarę skoro hipotetyczne dowody wskazywały by na biblijny kreacjonizm
Ktoś wyżej pytał mnie czy znam kreacjonistę nierelegijnego. Po części. Znam osobę która nie wyznaje żadnej religi ale wierzy w kreacjonizm biblijny
Pragnę tylko przypomnieć że AteistaNaAmen nie spróbował nawet odpowiedzieć na moje pytania. Zwłaszcza jedno mnie ciekawi
- która morlanośc jest najlepsza?
