O ile dobrze rozumiem Pilastra, to on myśli, że mógłby się posłużyć ewolucją z takim doborem, w którym śmierć nie występuje.
(Bólu, obawiam się, uniknąć się nie da, bo jakiś sygnał trzeba podać do mózgu, żeby tej skręconej kostki przez tydzień bezwzględnie nie obciążał.)
(Bólu, obawiam się, uniknąć się nie da, bo jakiś sygnał trzeba podać do mózgu, żeby tej skręconej kostki przez tydzień bezwzględnie nie obciążał.)
