Kajam się. O fideistach zapomniałem. Z drugiej strony to już 2lH2O zauważył, że wystarczy przyjąć, iż Bóg jest rozumem nieogarnialny i szlus. Masz credo, quia absurdum. Może źle rozumuje, ale zasadniczo uznanie własnych ograniczeń wobec Absolutu to już zaczątek fideizmu jest...
Sebastian Flak

