J. S. Artur napisał(a): Może i nie jestem omnibusem w każdej dziedzinie i nie potrafię rozwiązać jakiejś matematycznej zagwozdki z dziedziny statystyki (bo genetyka to to nie była)To była genetyka. Konkretnie jej poddziedzina zwana „genetyką populacji”. A że owszem – zadanie takie jest matematycznie analogiczne do zadania w rodzaju „rzucono n razy monetą, i uzyskano m orłów, oceń prawdopodobieństwo, że moneta jest nierzetelna” to inna sprawa. Statystyka znajduje zastosowanie w zasadzie we wszystkich naukach przyrodniczych.
Cytat:Metoda naukowa jest wiarygodna, ponieważ przyniosła ludzkości multum korzyści, technologii, udogodnień i praktycznych rozwiązań. Nie zawsze pozytywnych ale zawsze skutecznych. To jest powód dla którego wolę postawić na naukę niż na wiarę. Mam więc pytania do teistów. Co czyni Waszą wiarę lepszą niż nauka?Mam pytanie do ZaKotem, bo wiem, że J. S. Artur jest mocny tylko w deklaracjach i rzucaniu „wyzwań”, ale już cieńszy w realizacji tychże. Mamy taką sytuację:
- Teista zadaje teiście pytanie z dziedziny metody naukowej.
- Ateista nie tyle rozwiązuje je źle. Nie tyle w ogóle się go nie podejmuje. On w ogóle nie rozumie tego pytania, nie ma pojęcia jak do niego podejść i w ogóle nie kuma, co to pytanie ma do tematu.
- Ten sam ateista pyta się ogólnie teistów, czemu odrzucają metodę naukową
