Cytat:Natomiast czy J.S. ma poglądy koherentne, to już jest zagadka z dziedziny filozofii języka, tak jak te pytania typu „czy jak ktoś zobaczył łaciaty worek i stwierdził, że to krowa na łące, a krowa rzeczywiście jest na łące, to czy można mówić, że ten ktoś «wie» iż krowa jest na łące”.
Nie rozumiem przykładu. Na dobrą sprawę krowa to przecież jest "łaciaty worek". Kojarzysz jak Elissa załatwiła Libijczyków takimi definicjami? Tutaj raczej należy spytać jak JS rozróżnia krowy i worki. I skąd wie czy ma rację. Bo jeżeli występuje zbieżność cech obydwu zbiorów, to bez doprecyzowania wyjdzie, że i jedno i drugie to worek... Z krową już tak łatwo nie ma
Sebastian Flak

