To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wolna wola a wszechwiedza – próba rozgryzienia paradoksu
#43
Quinque napisał(a): A nie wiem. I teraz nie dam rady o tym myśleć. No ale masz taką sytuację
Komuś wypada 100zl na twoich oczach, możesz wybrać czy oddać tej osobie pieniądze, zabrać je, nie robić nic. Masz do wyboru trzy opcje. Więc masz wolną wolę, nie miałbyś jej gdybyś nie miał innych opcji. Twój przykład jest błędny gdyż obejmuje coś na co nie mamy wpływu

Twój przyklad jest uproszczony ale w pewien sposób demonstruje brak wolnej woli Uśmiech
Piszesz, że masz do wyboru trzy opcje ale właśnie w ten sposób sam ograniczyłeś swój wybór ponieważ Twój mózg nie podał innych rozwiązań. Możesz na przykład zapalić zapałkę i spalić banknot. Możesz krzyknąć do tłumu, wskazując że 100zł leży na ziemi i poczekać na ich reakcję. Możesz podnieść banknot ale zamiast zabierać dla siebie lub oddawać właścicielowi podajesz go starej babci na rogu ulicy. I tak można ciągnąć to bardzo długo. I nawet gdybyś spędził miesiące na roztrzęsaniu wszelkich możliwych opcji to i tak nie poznałbyś przyczyny dla której dana opcja pojawiła się akurat w tym a nie innym momencie. Zazwyczaj po prostu przyszło Ci to do głowy ale nie wiesz w jaki sposób i dlaczego. Być może pierwsza opcja jaka do Ciebie dotarła to - nic nie robić - możesz mieć zły humor z powodu wysokiego poziomu kortyzolu albo masz zły dzień, albo nie lubisz się wtrącać do cudzych spraw, albo kombinacja tych trzech możliwości, albo 50 innych czynników o których nie masz pojęcia. A gdy zapytasz sam siebie dlaczego tak zrobiłeś to możesz sobie to zracjonalizować - w tym akurat nasz mózg jest bardzo dobry, potrafi uzasadnić prawie każdą bzdurę ( jak pokazują badania na osobach, których półkule mózgowe nie są ze sobą połączone. - https://www.youtube.com/watch?v=2B8aK6v3s58)
Do tego można dodać wiele rzeczy na które nie miałeś wpływu, takie jak pochodzenie, otoczenie, geny, rodzina lub jej brak, religia itd.
Po prostu mylisz wolną wolę z ograniczoną możliwością podejmowania decyzji.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Wolna wola a wszechwiedza – próba rozgryzienia paradoksu - przez Osiris - 15.05.2018, 08:29

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości