pilaster napisał(a):W rzeczy samej. Dlatego kreacjoniści sa tak naprawdę niewierzący. Nie wierzą w Boga. Wierzą w bożka - maga prestidigitatora
Skoro Bóg miałby posłużyć się ewolucją(a tak zakłada teizm ewolucjyjny) to czemu I tu parafraza miałby używać metody ciągłych prób i błędów?
Osobiście nie miałbym problem z traktowaniem ks.rodzaju jako zwyklej kosomogoni, gdyby nie dogmat o grzechu pierworodnym w który jest dla chrześcijaństwa kwestią fundamentalną
Ps: czemu pilaster nie odniósł się do tego co napisałem?
