Osiris napisał(a): Czy bycie trockistą to ujma według pilastera? To samo mogę powiedzieć o katoliku - obaj wierzą w swoją fikcję.Trockizm to nie fikcja, tylko zespół postulatow politycznych. Np. wprowadzenie powszechnego przymusu pracy, i to nie dowolnej pracy, ale przydzielanej przez władzę - innym słowem, niewolnictwa. Gdzie tu podobieństwo do wiary w Atlantydę albo niepokalane poczęcie? Z tych dwóch ostatnich nic dla postronnych nie wynika.
Cytat:A tak na marginesie to epitety opisujące książkę Hitchensa doskonale pasują do BibliiDzieła Arystotelesa też zawierają gupoty. Trochę jednak nieuczciwe jest stosowanie tych samych kryteriów do autorów sprzed dwóch, trzech tysięcy lat, co do współczesnych, mających większy dostęp do wiedzy, nie uważasz?


