Quinque napisał(a): Niby fikcja ale socjalizm, trockizm, komunizm Pol-Potyzm, monarchia i te wszystkie idee poupadały. A chrześcijaństwo i katolicyzm nadal mają się dobrze a nawet coraz lepiej. Z tym że nie w Europie
Mieszasz. Chrześcijaństwo współczesne to nie system polityczny. Religia nie może tak sobie "upaść", co najwyżej może być zastąpiona przez inną, albo po prostu zniknąć, co jest procesem wielopokoleniowym. I proces ten działa. Nie ma natomiast ani jednego, ani w Europie, ani w Afryce "państwa chrześcijańskiego" - a były takie państwa jeszcze ze dwieście lat temu, tak jak dziś gdzieniegdzie zdarzają się "państwa islamskie". Religia chrześcijańska nie jest źródłem prawa. Jako koncepcja polityczna katolicyzm zmarł i nie żyje. Są oczywiście nekromanci, który chieliby ożywić koncepcję państwa katolickiego (albo protestanckiego, szczególnie w Ameryce, mimo że USA nigdy takim nie było), ale reprezentują oni ten sam poziom cywilizacji, co "islamiści", czyli zwolennicy Koranu jako źródła prawa.

