Sofeicz napisał(a): Spokojnie, na poziomie kwantowym możemy tylko pewnym zdarzeniom przypisać pewne prawdopodobieństwa.
Tak więc świat niedeterministyczny został uratowany
Ale świat z wolną wolą nie
nadal pozostaje determinizm w makroskali i losowość w mikroskali. A gdzie wolna wola? 
nerwica napisał(a): Czy wszystko musi być zdeterminowane? Czy nie może istnieć coś, co nie jest zdeterminowane? Czy w ogóle może być tak, że wszystko jest zdeterminowane?
czy poza losowością jesteś w stanie w ogóle zaproponować jakiś niezdeterminowany mechanizm? w sensie wytłumaczyć jak działa poza stwierdzeniem "bo tak"?
nerwica napisał(a): Czy pierwotna przyczyna wszystkiego również może być zdterminowana? Czyż jesłi byłaby zdeterminowana, to nie byłaby wtedy pierwotna?
swoją drogą jeśli była konieczna to była zdeterminowana

nerwica napisał(a): Czy uznanie, że wszystko jest zdeterminowane nie wymaga założenia, że nie ma (jednej) pierwotnej przyczyny (lub wielu pierwotnych przyczyn)?
Jak poznamy pierwszą przyczynę wszystkiego to będziemy mogli ją rozkładać na czynniki pierwsze. Ale zbaczasz z tematu, tu o wolnej woli było.
nerwica napisał(a): Jeśli nie istnieje ani jedna pierwotna przyczyna, to jakie warianty nam pozostają?
Widzę dwie możliwości:
1) Odrzucenie koncepcji przyczynowości. Czy można wtedy jednak mówić o determinizmie?
2) Nieskończony ciąg przyczynowo-skutkowy, nie mający początku. Czy to nie wymagałoby odrzucenia czasu jako złudzenia? Skąd taki nieskończony ciąg miałby się wziąć? Jeśli skądś się wziął, to przesuwamy tylko problem dalejJeśli się nie wziął, to czyż nie wracamy do punktu 1) ?
problem początku świata to inna bajka, równie dobrze możę istnieć mieszanka determinizmu i losowości (na poziomie kwantowym), ale jesteś w stanie w ogóle zaproponować cokolwiek co nie jest deterministyczne lub losowe? jesli ustalisz przyczyny to masz determinizm, jeśli nie ustalisz przyczyn to masz losowość, jeśli ustalisz prawdopodobieństwa to masz mieszankę obu. Co innego?

