ErgoProxy napisał(a): Psiech. Kultura biblijna wyprodukowała cywilizację naukowo-techniczną, i podglebie dla przewrotu oświeceniowego, kultura koraniczna tego nie zrobiła. Dlaczego – dlatego że w Biblii mamy jak wół wszystko badajcie, a co dobre, zachowujcie, Also, wyznawanie boga, który może przeczyć sam sobie i czynić rzeczy dowolnie nielogiczne jest dość deprymujące dla ludzi podejmujących studia nad światem. Naprawdę aż śmieszne, że trzeba tłumaczyć takie rzeczy (Jerofiejew).
Natomiast złota zasada ma sens o tyle, o ile stosuje się ją z pozycji siły. Jeżeli bowiem to bliźni operuje z pozycji siły, a złotą zasadę cznia, to konsekwentne wdrożenie tego czegoś prowadzi do wykształcenia klasycznej wyuczonej bezradności. To jest racja stojąca za biblijnymi wstawkami nawołującymi do okrucieństwa, okrucieństwo było bowiem powszechną normą miejsca i czasu. Nad resztą katalogu "przewin" można uciąć sobie dyskusję, czy seksizm biblijny nie stanowił przypadkiem postępu w miejscu i czasie, czy możliwe jest mówienie o rasizmie biblijnym, skoro to pojęcie ma rodowód XIX-wieczny, czy świętemu Pawłowi chodziło o homoseksualizm jako taki, czy tylko o efebofilię itd.
Żartów ciąg dalszy - że co niby kultura biblijna wypracowała? Kultura biblijna przez tysiąc lat wmawiała owieczkom, że wszystko co warte poznania jest już wiadome. Wiadomo kto stworzył świat, jak to się stało i jakie powinny być zasady współżycia międzyludzkiego. Tysiąc lat dominacji chrześcijaństwa było rzeczywiście niesamowitą rewolucją naukowo-techniczną. Szkoda, że niechrześcijańskie Chiny odjechały znacząco ale o tym fakcie zapomniałeś.
Teraz kilka słów o moralności biblijnej: stary i bzdurny argument w rodzaju - okrucieństwo było powszechne to i biblia była. To i pewnie i Bóg był okrutny bo takie czasy były. To po jakiego grzyba taki Bóg co to nawet nie może zrozumieć, że okrucieństwo jest złe? A może to ludzie źle zinterpretowali nauki wszechmogącego zapyta ktoś - jeśli tak, to wszystkie biblijne teksty można wyrzucić do kosza bo cholera wie o co Jemu chodziło.
Nawet najprostszych zasad moralnych nie potrafił przekazać w najważniejszej księdze ludzkości prostym i zrozumiałym językiem. Dwunastolatek by to zrobił lepiej. Przynajmniej by nie zsyłał niedzwiedzi na dzieciaki za obrażanie łysego dziada.
No i kwestia nielogiczności działań Boga - już nie łapię tego, bo co chwilę zmienia jeden apologeta z drugim argument - jest Bóg nielogiczny czy nie jest?
Sofeicz napisał(a): Nazizm to gruźlica, groźna ale daje się wyleczyć.Nie wiem czy niemiecki naród uwierzył po prostu wygadanemu populiście w czasach kryzysu gospodarczego - czy rzeczywiście bali się komunizmu?
Komunizm, to rak z przerzutami, rokowania są słabe.
Faszyzm i nazizm był po prostu reakcją spanikowanego mieszczaństwa na szaleństwa komunizmu.
Hitler był małym dyktatorkiem w czasach Stalina.
Fakt faktem nazizm jest piętnowany zawsze i wszędzie natomiast komunizm nadal ma swoich gorących zwolenników. Niedawno obchodzono rocznicę urodzin Marksa i dziwne jest to, że nikt nie zwraca uwagi na to, co wyprawiali jego uczniowie przez ostatnie sto lat.

