Ergo Proxy napisał(a):Nie, nie można pominąć. Tam jest nakreślone tło kulturowe, w jakim my tutaj, w tej cywilizacji żyjemy. A że cywilizacja judeochrześcijańska trwa dłużej niż tysiąc lat, no to coś godnego przez resztę tego czasu zdołała osiągnąć. I teraz pytanie, czy Osiris dopasuje swoją krytykę do tych faktów, czy zachowa się jak swój dwunastoletni ideał etyczny.
Ale jakich faktów? Kościół przyjął część spuścizny antycznej, zachował to, co było dla niego przydatne i nie kłóciło się ze światopoglądem a spalił to, co pogańskie. Kiedy zaczęto kwestionować "jedyną prawdę" i przykładowo pojawiły się różne interpretacje Biblii to mamy doczynienia z innym, wrogim podejściem Kościoła.
Cytat:Ach, idei. Cieszę się, żeśmy to w końcu doprecyzowali. No więc, czy Osiris dopuszcza ewentualnie taką możliwość, że idea Boga przynosi wymierne korzyści zdrowotne w sensie, że od wysiłku wyobraźni nakierowanego na przeżywanie przygód "urojonych przyjaciół" dobra chemia się w mózgu wydziela?
Aha, korzyści zdrowotne? Nie przeczę, są ludzie którzy wierzą, że są nowym wcieleniem Jezusa i z pewnością przynosi im to niezwykłe korzyści.
Czyli tym tokiem rozumowania powinniśmy wierzyć w byle bajkę ponieważ człowiek zdrowszy jest? To może wróć do Zeusa?
Cytat:Kryterium jest czysto utylitarne, że chrześcijanie wyznawali Jezusa i im się cywilizacja rozwinęła a mahometanom cywilizacja zamarzła i odmarznąć jakoś nie chciała przez tysiąc lat z okładem (zdaje się, że król Arabii coś tam próbuje modernizować, że jest jakaś Al-Jazeera w Katarze, że Persowie jakieś rakiety strzelają na orbitę).
To zadam pytanie - czym jest dla ciebie prawda? Czy istnieje obiektywna prawda czy wszystko zależy od użyteczności?
Fakt, że europejska cywilizacja "odmarzła" nie oznacza, że religia odegrała w tym pozytywną rolę.
Cytat:Co wykładano w ramach trivium na katolickich uniwersytetach, co każdy student musiał zdać, żeby go w ogóle dopuszczono do teologii?
Tak, i trivium razem z teologią są milowymi krokami w rozwoju nauki. Szczególnie "nauka" zwana teologią.
Quinque napisał(a): Szkoda tylko ze Kopernik
- po pierwsze był księdzem
- po drugie, pracował ze zlecenia kościoła
- po trzecie, studiował i pracował za jego pieniądze. Którymi o ile pamięć mnie nie myli, także zarządzał
Podobna sytuacja była z Galileuszem
Osiris jak zwykle nie wie o czym pisze, ale coś napisać musi
Quinque jak zwykle nie wie o czym pisze, ale pisać musi. Wyobraź sobie, że jesteś człowiekiem ciekawskim w czasach Kopernika i chcesz napisać rozprawę filozoficzną na temat istnienia/nieistnienia Boga. Albo, że żyjesz w dzisiejszym Egipcie, i w programie tv stwierdzasz, że jesteś ateistą.
https://www.independent.co.uk/news/world...47651.html

