Rodica napisał(a): Nie tylko wiara w cuda jest totalnym odmóżdżającym bełkotem w katolicyzmie, ale również wiara, że w społeczeństwach tak złożonych i zorganizowanych wokół praw własności da się wcielać w życie jakąś chrześcijańską moralność i miłość do bliźniego.
To jest biologicznie zakorzeniony sentyment do życia w małym stadzie ludzkim, gdzie wszyscy dobrze się znają i są względem siebie lojalni. Za tym bełkotem stoi wyłącznie interes polityczny ludzi chorych na władzę, ambicję i miłość do hierarchii.
Jak wiara w cuda ma się do interesu politycznego ludzi chorych na władzę ? Mogłabyś to wyjaśnić, najlepiej na jakimś przykładzie ?
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3

