Osiris napisał(a):E.T. napisał(a): Harris pisał naiwne bzdurki o tym, że możliwa jest obiektywna, naukowa etyka oparta o ustalenia m.in. neuronauk. Taki turboutylitaryzm. Słabe to strasznie.
No to załatwiłeś sprawę powalającym argumentem - koniec dyskusji, idziemy do domu. Dlaczego konkretnie?
Prosta sprawa: propozycja utylitarystycznej etyki pozostaje jedynie propozycją, którą z przyczyn normatywnych (etycznych właśnie) wielu nie zaakceptuje. Harrisa rojenia o uniwersalnej, opartej o empirię, naukowej etyce rozbijają się właśnie o to, że moralność nie jest kwestią uniwersalną, a postulowana przez niego utylitarystyczna zasada maksymalizacji dobrostanu nie jest jedyną określającą ją regułą. Harris tego problemu nie dostrzega, bo nie dostrzega własnych uwarunkowań, swoich ukrytych założeń o charakterze normatywnym i dlatego nie widzi, że jego książka jest jedynie propozycją. Żeby jego wizja się ziściła, trzeba by powszechnie przystać na proponowany przezeń paradygmat myślenia o moralności i jej podstawach (na ten cały utylitaryzm), ale jemu się tymczasem wydaje, że przedstawił dowody na prawdziwości swoich tez. Paradygmatów się jednak nie dowodzi, chociaż można do nich przekonywać.
Sofeicz, Chomsky jednak ogranicza się do uprawiania nauki, nie narzuca norm językowi ze względu na swoje ustalenia. Ponadto jego gramatyki generatywne nie określają w całości kształtu języka. Chomsky zresztą rozpatruje język głównie jako narzędzie do myślenia- uważa, że komunikacja nie jest podstawową jego funkcją. Ale nawet w tym aspekcie języki się różnią i mogą mieć inną efektywność jako narzędzia rozumienia świata: różne systemy pojęciowe, różne metaforyki (odsyłam do "Metafor w naszym życiu" Lakoffa i Johnsona). A przecież języki różnią się też i na poziomie pragmatyki, ba, nawet gramatyka różnych języków- nawet jeśli uznać hipotezę gramatyk generatywnych za prawdziwą- nie jest jednakowa. Wszystko to ma swoje konsekwencje i języki zmieniają się pod wpływem takich czynników, jak choćby media społecznościowe czy systemy komunikacji w rodzaju smsów.
pilaster napisał(a): Istniał jakiś powód dla którego nauka powstała, rewolucja przemysłowa zaszła w Chrześcijaństwie a w innych kulturach i czasach jakoś nie powstała i nie zaszła, mimo bardzo korzystnych miejscami warunków początkowych (Hellenizm, Chiny Sungów)
Tak przy okazji podrzucę, bo IMO warto przeczytać (nie tylko dlatego, że krótkie): http://filozofuj.eu/wojciech-sady-o-spol...oju-nauki/
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315

