Co jest dziwneggo w tym, że biedak żyjący na poziomie zwierzęcia nie chce być uciskany, a kupiec szuka sprzyjających warunków do rozwoju? To już tylko jeden zefciu wie.
Rozsadziło mi antenę.
|
Wiara w niewiarę. Skąd się biorą ateiści?
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|