Iselin napisał(a):Wtedy powstałby niesamowity chaos, a tłumy napływające do najbardziej popularnych krajów uniemożliwiłyby jakąkolwiek integrację
Oczywiście masz rację. Quinque np. Jest sceptykiem i przeciwnikiem filozofi: "witamy wszystkie kolory, rozmiary, poglądy, religie, orientacje itd.". Quinque woli raczej jak nie jest różnorodnie i nowoczesnie. Quinque woli jak jest zaściankowo, staroświecko i jednolicie. Quinque to prosty chłop ze wsi, dlatego też nie wierzy w naukę, postępowość, i w godne emerytury dla Polaków. Quinque jest raczej realistą dlatego wierzy w zabobony i magię oraz w fakt że z różnic kulturowych nic dobrego nigdy nie wyszło. tak było w RPA w USA i tak będzie u nas. Już jest. Ale ze moje zdanie jest raczej gówno warte to cóż, nikt się nim nie przejmuje
. Quinque chciałby w spokoju dożyć chociaż do tej 40'stki
